Anna Komorowska - nieznany fakt

i

Autor: Tomasz Jagodziński/SUPER EXPRESS Anna Komorowska - nieznany fakt

Zdradziła rodzinne tradycje

Tak Anna i Bronisław Komorowscy spędzali Boże Narodzenie w Belwederze. Było tłoczno!

2024-12-26 5:00

Święta Bożego Narodzenia to zawsze magiczny czas, niezależnie od tego czy spędza się je w mieszkaniu czy w Pałacu Prezydenckim. Wiele osób może się zastanawiać, jak wygląda Gwiazdka w Belwederze. Lata temu opowiedziała o tym ówczesna pierwsza dama Anna Komorowska.

Nie ma chyba bardziej uroczystego i rodzinnego czasu w roku niż święta Bożego Narodzenia. Wówczas najbliżsi spotykają się przy suto zastawionych stołach, śpiewają razem kolędy i dają sobie prezenty. Okazji do wzruszeń z pewnością nie brakuje! Podobnie było u Bronisława i Anny Komorowskich, gdy ci obchodzili Gwiazdkę w Pałacu Prezydenckim.

Anna Komorowska wspomina święta w Belwederze

W wywiadzie z RMF FM z 2014 roku ówczesna pierwsza dama Anna Komorowska opowiedziała, jak wyglądają przygotowania do świąt w Pałacu Prezydenckim. Jak przyznała, wówczas nie musiała się właściwie o nic martwić, a jedynie nadzorowała, by wszystko szło zgodnie z planem.

- Odkąd mieszkamy w Belwederze, to ja sama świąt nie przygotowuję. W takim minimalnym stopniu, ale mam udział w tym, co będzie w przygotowaniach, właśnie takich koncepcyjnych. Natomiast obowiązki, które mam w związku z funkcją mojego męża wyłączają mnie w dużej mierze z przygotowań takich, że tak powiem, kuchennych - mówiła.

Mimo niezwykłego miejsca, jakim jest Pałac Prezydencki, rodzina Komorowskich starała się, by celebracja była jak najbardziej tradycyjna. Na stole jest zawsze 12 potraw, pod obrusem sianko, a bliscy dzielą się opłatkiem.

- Jest zastawiony stół zasłany obrusem, który leży na sianie. Ten zapach czujemy. Potem z tego sobie wróżymy wyciągając źdźbła siana. Zaczynamy od modlitwy i od podzielenia się opłatkiem i potem zasiadamy do dań, które są przygotowane. Przyznaję, że liczenie tych 12 dań wychodzi kreatywnie i stopniowo są redukowane, ale tak jakoś rozciągamy, że to liczenie, że zawsze wychodzi 12 - opowiadała.

Sama Wigilia zaś była spędzana w ściśle rodzinnym gronie. Inaczej było już w kolejne dni, gdy pierwsza para zapraszała swoich przyjaciół do wspólnego spędzania czasu.

- Do Wigilii siadamy w gronie rodzinnym. Natomiast mamy od wielu lat, zwyczaj jeszcze z naszego mieszkania na Powiślu, przeniesiony tutaj, że w drugi dzień świąt, albo czasami pierwsza sobota po świętach, zapraszaliśmy na kolędowanie. To już było grono 40, 60, 80 osób z dziećmi i wtedy śpiewamy kolędy - zdradziła.

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszkają Komorowscy w Budzie Ruskiej:

Quiz. Który prezydent to powiedział? Pierwsze pytanie to łatwizna! Poradzisz sobie z resztą?
Pytanie 1 z 12
Który prezydent to powiedział?: "Ja panu mogę nogę podać"
2024_12_05_EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_WSTĘP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają