Maria i Lech Kaczyńscy poznali się przypadkiem
Maria i Lech Kaczyńscy poznali się przypadkiem w 1976 roku, kiedy Maria pracowała w Instytucie Morskim w Gdańsku. Lech Kaczyński pracował z kolei na Uniwersytecie Gdańskim jako asystent na Wydziale Prawa. Szukał mieszkania, a właściwie pokoju. Podzielił się planami z koleżanką, która z kolei znała Marię Mackiewicz (tak brzmiało panieńskie nazwisko Marii Kaczyńskiej). Młody naukowiec wpadł w oko Marii, a i ona od razu spodobała się Lechowi. Tak rozpoczęła się znajomość, która z czasem przerodziła się w głębokie uczucie. A Kaczyńscy, jak podkreślają znajomi i przyjaciele, przez ponad 30 lat tworzyli zgodne i kochające się małżeństwo.
Maria Kaczyńska była znacznie starsza od męża
„Będę zawsze stać u boku Leszka, opiekować się nim aż do śmierci. Jestem ostoją męża, przy mnie czuje się bezpiecznie. Nie wyobrażam sobie, żeby jednego z nas miało zabraknąć. Najlepiej, żebyśmy odeszli razem…” - cytowała Krystynę Pytlakowską, przyjaciółkę Marii Kaczyńskiej, Viva.pl. Nie wszyscy wiedzą, że Maria Kaczyńska była starsza od Lecha, co w tamtych czasach było rzadkością. Dzieliło ich aż siedem lat. Dziś mało kto zwraca na to uwagę, ale dawniej to jednak mężczyzna był starszy w małżeństwie. Ona urodziła się w 1942 roku, on w 1949. Pobrali się w 1978 roku, a dwa lata później na świat przyszła ich jedyna córka - Marta Kaczyńska.
Sekrety małżeństwa Lecha i Marii Kaczyńskich. Czułości zostawiali dla siebie
Nie tylko różnica wieku wyróżniała to małżeństwo. Otóż Maria i Lech Kaczyńscy brali ślub dwa razy! Kaczyńskich wyróżniało też to, że nie obnosili się ze swoim uczuciem. Najbliżsi i przyjaciele wspominają, że czułości zostawiali dla siebie. Jako para prezydencka w latach 2005-2010 starali się być profesjonalni. Ale to nie oznacza, że wobec siebie, przed kamerami, byli chłodni i zdystansowani. Przeciwnie.
Maria znana była z troski o męża. Dbała, aby regularnie jadł i w natłoku obowiązków pamiętał np. o drugim śniadaniu. Kiedy byli parą prezydencką, pewnego razu media obiegły zdjęcia, jak tuż przed wylotem Maria podbiega z reklamówką w ręce do męża, aby dać mu ciepły sweter, o którym zapomniał.
Tak Lech Kaczyński mówił do żony. Maria to uwielbiała!
Lech z kolei okazywał żonie miłość, zwracając się do niej w szczególny sposób. Używał jednej z licznych, ale rzadko używanych, form zdrobnienia jej imienia. Mówił do niej nietypowo, bo "Marylko". A kiedy opowiadał o żonie, też mówił: Marylka. To mało popularna forma imienia Maria. Najczęściej imię Maria zdrabniane jest: Marysia, Mania, można też spotkać formę Majka. Z kolei Marylka to najczęściej zdrobnienie od imienia Maryla, ale również, choć rzadziej, Marie są tak nazywane przez bliskich i przyjaciół.