Generał Waldemar Skrzypczak w programie "Politycy od kuchni" pokazał się z zupełnie innej - dotychczas raczej nieznanej - strony. Były dowódca Wojsk Lądowych i wiceminister obrony narodowej pokazał swój dom i opowiedział o życiu prywatnym. Czy generał tęskni za czynną służbą? Czy wspomina czasy, gdy był na froncie? - Nie przebieram się w nocy i nie śpię w mundurze – uśmiecha się Waldemar Skrzypczak, kiedy pokazuje nam swój mundur z czarnym lewym naramiennikiem i czarnym krawatem z czasów, gdy dowodził 11. Dywizją Kawalerii Pancernej.- Na każdego przychodzi czas, żeby powiedzieć sobie "dość". Trzeba wiedzieć, kiedy odejść – kwituje.
Skarby na strychu generała Waldemara Skrzypczaka
Chyba najważniejszym pomieszczeniem w domu byłego dowódcy Wojsk Lądowych jest jego gabinet ulokowany... na strychu. - Tu mam spokój. Jest to jedyne miejsce dostępne dla mnie, gdzie pracuję, myślę, czytam – mówi w rozmowie z Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem generał Waldemar Skrzypczak. Strych to nie tylko oaza spokoju, lecz także miejsce składowania różnych skarbów. Na półkach w jego gabinecie królują czołgi, wozy pancerne, samoloty i rozmaite odznaczenia. - Jestem fanem czołgów, jestem nimi wręcz obłożony. Będąc dowódcą 11. Dywizji Kawalerii Pancernej, dowodziłem brygadą, która miała czołgi Leopardy 2A4. Są tu też emblematy formacji hiszpańskiej, z kolei od harcerzy na pamiątkę dostałem kiedyś pistolety skałkowe – wylicza gen. Skrzypczak i pokazuje swoją pokaźną kolekcję. Naszą uwagę przykuła zawieszona nad schodami szabla, którą generał otrzymał od szejków irackich, kiedy dowodził dywizją w Iraku. - Są też figurki przywiezione z Czadu – dodaje generał. Całość uzupełnia szklany karabin z alkoholem w środku.
Nie przegap: Tak teraz żyje Jarosław Gowin. Robi schabowe, prasuje, pierze, sprząta i ćwiczy!
Zobacz w naszej galerii, jak mieszka generał Waldemar Skrzypczak
Waldemar Skrzypczak robi grochówkę
A jak generał radzi sobie w kuchni? Dziennikarzy "Super Expressu" ugościł pyszną szarlotką. Jednak to nie Waldemar Skrzypczak ją przygotował, tylko jego żona. - Ciast nie piekę, ale zupy gotuję, np. pomidorową czy grochówkę. Jestem zupiarzem, lubię zupy. Nauczyłem się od mojego szefa kampanii robić grochówkę – zaznacza gen. Skrzypczak. - Moje dzieci mówią, że gotuję lepiej, niż ci z telewizji - chwali się były dowódca Wojsk Lądowych, który przyznaje, że gotować naprawdę lubi. Nieobce są mu także prace w ogródku. - Wiosną obcinałem krzaki i drzewka, a odrosty przycinam regularnie - zdradza generał.
Polecamy: Krzysztof Rutkowski śpi z różańcem i giwerą. Tak mieszka słynny detektyw