Skromne mieszkanko posła Borowczaka
Jerzy Borowczak mieszka w jednym z warszawskich bloków. Jak sam powiedział, budynek w większości zamieszkują posłowie. Niewielkie mieszkanie jest opłacane przez Sejm. Miesięczny koszt wynajmu to 3000 zł, co w zupełności wystarcza, jak zdradził poseł. Już od przedpokoju widać ważne pamiątki związane z działalnością Jerzego Borowczaka w Solidarności – ozdobne kufle i tablica pamiątkowa. Pokój gościnny jest bardzo skromy – białe ściany ozdabiają naklejki czarnych kwiatów, wisi też obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej, powieszony przez żonę polityka.
W NASZEJ GALERII MOŻESZ OBEJRZEĆ SKROMNE MIESZKANIE JERZEGO BOROWCZAKA. ZOBACZ, JAKIE MA PAMIĄTKI!
Ważne pamiątki związane z Solidarnością w mieszkaniu przyjaciela Wałęsy
Czarny regał pełny jest książek między innymi o Solidarności, ale też zdjęć z prywatnej kolekcji. Widać między innymi zdjęcie z 2006 roku, wykonane podczas odznaczania Jerzego Borowczaka przez ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jest też fotografia z Lechem Wałęsą, z którym przyjaźni się Borowczak oraz mnóstwo ujęć z rodziną. Naprzeciw regału stoi ciemna kanapa i stolik do kawy, a z boku stół, przy którym można zjeść.
Kuchnia jest dość mała, ale za to funkcjonalna – wszystko jest pod ręką. Zlew, mała kuchnia i lodówka (ozdobiona rysunkami wnuków) stoją niemal w jednej linii. Jerzy Borowczak uważa, ze w zupełności wystarcza dla jednej osoby, choć nie można tam usiąść. Swoje posiłki woli jeść przed telewizorem. A co lubi jeść?
Sprawdź: Wiemy, jak się czuje Lech Wałęsa! Mamy wieści prosto ze szpitala: Były prezydent jest po kroplówkach, tlenie i antybiotykach
- Tu mam zupki mrożone, lód. Bardzo lubię colę, jakieś konserwy, które długo mogą postać. Bardzo lubię flaki w rosole, mam makaron, bardzo to lubię – powiedział Kamilowi Szewczykowi i Piotrowi Lekszyckiemu.
Maleńka łazienka i brzoskwiniowa sypialnia
Łazienka z kolei jest maleńka i pozbawiona ozdób. W wyłożonym białymi kafelkami pomieszczeniu mieści się w niej prysznic, wąski zlew, klozet i mała pralka. Poseł pokazał na też, że jeśli trzeba to potrafi złapać za mop.
Sypialnia z kolei jest utrzymana w cieplejszych barwach – króluje brzoskwiniowy i odcienie beżu. Duże, dwuosobowe łóżko o cienkim materacu zajmuje większość przestrzeni, a naprzeciw niego znajduje się lustro ozdobione zdjęciem Jana Pawła II. Nad łóżkiem z kolei na ścianie można podziwiać różowe kwiaty. Tam też znajduje się mały telewizor.
- Oglądam przede wszystkim mecze, nic innego właściwie. Oczywiście kibicuje Lechii Gdańsk, której byłem prezesem.
Jerzy Borowczak może się uważać za szczęściarza! Co 3-4 miesiące przyjeżdża do niego żona, która przeprowadza gruntowane porządki, a do tego przywozi domowe pyszności w słoikach.