Tadeusz Rydzyk często zabiera głos na sprawy związane z wiarą, społeczeństwem, a nawet z polityką. Niewiele natomiast mówi o swoim życiu prywatnym. To prowokuje to zadawania sobie wielu pytań na jego pytań, w tym jak mieszka ojciec dyrektor.
Jako zakonnik zajmuje jedno z mieszkań w klasztorze redemptorystów w Toruniu. Z wierzchu budynek wygląda skromnie. Brakuje na nim ozdób, a jedynym elementem wyróżniającym się na tle beżowego tynku jest wejście z płaskorzeźbą nad drzwiami. W oczy rzucają się rzędy dużych okien od parteru aż po dach. Warto zwrócić uwagę, ze klasztor został wpisany do gminnej ewidencji zabytków.
W klasztorze mieszka około 30 osób. Nad bezpieczeństwem zakonników czuwa firma ochroniarska, zamontowano także monitoring.
Nie wiadomo natomiast, jak wyglądają pokoje zakonników. Można zakładać, że są bardzo skromne i wyposażone tylko w podstawowe meble, bowiem po ukończeniu nowicjatu redemptoryści składają między innymi śluby ubóstwa. Na pewno nie brakuje w nich osobistych akcentów, takich jak pamiątki, rośliny czy zdjęcia najbliższych, oraz dewocjonaliów.
- Łóżko, szafa, biurko, krzesło. Cóż więcej potrzeba? To i tak bardzo dużo. Jak przyjechałem do Torunia, to przez trzy lata co najmniej spałem na materacu. Nie było łóżka, nie było czasu się postarać, a współbraciom nie chciałem zawracać głowy. Nie było łóżka, nie było czasu się postarać, a współbraciom nie chciałem zawracać głowy – zwrócił się do lidera PO Donalda Tuska w 2011 roku Tadeusz Rydzyk.
Wygląda na to, że redemptorysta nie jest traktowany w szczególny sposób ani nie pławi się w luksusach. Jak twierdzi Tadeusz Rydzyk, jako lokum jest bardzo skromne.