Anita Werner jest związana z TVN24 niemal od samego początku istnienia stacji. Przez lata wystąpień przed kamerą można było oglądać, jak się zmienia. Zawsze na ekranach wygląda fenomenalnie: ułożone włosy, elegancki strój i perfekcyjny makijaż. Mało kto jednak wie, jak dziennikarka wygląda bez kosmetyków na twarzy. Ostatnio pokazała swoje zdjęcie w całkowicie naturalnej odłownie. Na jej twarzy jest szczegół, którego nie widać w telewizji!
Anita Werner w Tanzanii
Anita Werner razem z partnerem Michałem Kołodziejczykiem miała okazję zrobić reportaż w Tanzanii, a wyniki można przeczytać w jej książce „Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka”. W poście opisała między innymi postać Baraka, tamtejszego artysty-grafika, który ma albinizm.
- Razem z nami stoi na tym zdjęciu również Anjelina. Ona też ma albinizm. Ani Baraka, ani Anjelina, nie byli ofiarami ataków. Ale doskonale wiedzą jak to jest żyć wśród ludzi, którzy wierzą, że odrąbana ręka albo noga człowieka z albinizmem, przyniesiona do szamana, przynosi szczęście - czytamy.
Historia wyjątkowo poruszyła dziennikarkę, która dużo rozmawiała z tanzańskim artystą. - Reportaż z Tanzanii to historia o wykluczeniu, strachu, zabobonach i uprzedzeniach. I o tym jak wygrała z tym wszystkim piłka nożna. Jak chłopaki z albinizmem z drużyny Albinism Sports Club pokazali, że skoro potrafią grać w piłkę, to są tacy sami jak inni - dodała.
Anita Werner bez makijażu
Przy okazji Anita Werner pokazała kilka zdjęć z Tanzanii. Na jednym z nich widać z bliska z jej twarz bez grama makijażu. Fani gwiazdy TVN mogą się zdziwić, bowiem fotografia pokazuje coś, czego w telewizji nie widać - urocze piegi rozsiane po całej buzi. Ten szczegół jest ostatnio bardzo doceniany przez wiele kobiet, które używają specjalnych makijażowych sztuczek, by uzyskać naturalny efekt piegów.
Trzeba przyznać, że Anita Werner nawet bez sztabu stylistów wygląda obłędnie! Eleganckie rysy, niebieskie oczy, rozwiane blond włosy i oczywiście urocze piegi dodają jej dziewczęcego uroku.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Anita Werner: