Ola Kwaśniewska zazwyczaj nie zdradza wiele ze swojego życia prywatnego, jednym jednym wydarzeniem musiała się podzielić. Niedawno pod jej dach trafił żywiołowy szczeniak, który jest totalnym przeciwieństwem starszej, grzecznej suczki. Choć fani mieli już okazję zobaczyć maluszka na kilku zdjęciach czy nagraniach, część osób zastanawiała się, jak psy dogadują się ze sobą. W końcu córka byłej pary prezydenckiej postanowiła o tym wypowiedzieć.
- Dla tych, co pytają, jak się dogadują dziewczyny: już super, ale pierwszy miesiąc to była lepsza drama. Lula śmiertelnie obrażona (głównie na mnie) i dbająca o to, żeby mi to przypadkiem nie umknęło - napisała na Instagramie.
Szczegółowo opisała także, jak Biba próbowała zaprzyjaźnić się ze starszą Lulą. - Biba zdeterminowana, żeby się zaprzyjaźnić z Lulą. Lula dokładnie odwrotnie, szczekająca bez końca i uciekająca, gdzie pieprz rośnie. No klasyczny konflikt interesów. Po dwóch tygodniach zaczęły się drobne przełomy, ale ciągle z całym tym teatrem Luli - dodała.
Jak się dowiadujemy, po około miesiącu przyszedł przełom w psich relacjach i obecnie świetnie się razem bawią. Do posta Ola Kwaśniewska dołączyła filmik, na którym widać wiele ujęć wspólnej psiej zabawy, biegania i pogryzania, ale też spokojniejsze chwile, gdy odpoczywają w swoim towarzystwie.
Widać, że dziennikarka włożyła wiele serca w to, by jej pupile znalazły wspólny język i czuły się dobrze w swoim towarzystwie. Nagranie pokazuje, że obie mają dużą swobodę: mogą się wybiegać na zewnątrz, ale też wolno im wskakiwać na fotele czy łóżko, mimo że mają swoje pokaźne posłania. Nie są także karcone za swoje harce. Na pewno są bardzo szczęśliwe ze swoją panią, która świata nie widzi poza swoimi czworonogami!
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Ola Kwaśniewska: