O Annie Grodzkiej było głośno, gdy została posłanką wybraną do Sejmu z list Ruchu Palikota. Przypominamy, że przez wiele lat nazywała się Krzysztof Bęgowski. Na korektę zdecydowała się w chwili, gdy jego syn osiągnął pełnoletność. Jako osoba transseksualna Anna Grodzka broni praw osób LGBT. Kiedy Jarosław Kaczyński naśmiewał się z osób po korekcie płci, zapytaliśmy ją o komentarz.
– Z mojego punktu widzenia nie ma czego komentować, bo to jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Człowiek [Jarosław Kaczyński – przyp. red.] robi to świadomie, z nienawiści, dla polityki robi to i po co to komentować – powiedziała „Super Expressowi”. Jej zdaniem, Kaczyński wcale nie myśli w tak infantylny sposób o osobach transseksualnych, lecz jest to czysta "zagrywka polityczna".
Zgadniecie, kto teraz mieszka w lokalu po Annie Grodzkiej?
Teraz dotarliśmy do najnowszych zdjęć pani Anny. Okazuje się, że wygląda inaczej niż ją zapamiętaliśmy z okresu pełnienia mandatu posła. Jej włosy są bowiem teraz koloru blond.