Jerzy Stuhr został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie w swoim rodzinny grobowcu. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy miłośników jego talentu. W czasie pożegnania wybitnego aktora nie zabrakło słów wzruszenia, które opowiadały o życiu aktora. Na pogrzebie pojawili się także przedstawiciele świata polityki. Obecna była marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, a także m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Adamowicz.
Kidawa-Błońska wspominając zmarłego powiedziała, że należał on do elity: - To nie jest elita pustego przywileju czy drażniącej wyższości. To elita wielkiego, autentycznego talentu i naprawdę bardzo ciężkiej pracy nad rzemiosłem, warsztatem aktorskim, słowem. I taki Jerzy Stuhr był przez całe życie ze swoimi wspaniałymi rolami, słabościami, błędami, mądrymi, odpowiedzialnymi i odważnymi deklaracjami - mówiła w poruszającej przemowie. To, co zwracało uwagę w czasie mszy pogrzebowej to trzy wieńce ustawione tuż obok urny z doczesnymi prochami aktora.
Piękny gest Andrzeja Dudy po śmierci Jerzego Stuhra. To się stało na pogrzebie
Jeden wieniec, z białych i fioletowych kwiatów był wieńcem od najbliższych: żony, dzieci i wnuków, a dwa kolejne z biało-czerwonych kwiatów anturium i wstęgami były od marszałek Senatu Kidawy-Błońskiej oraz ministry Wróblewskiej. Dopiero nieco z boku, troszkę obok stał wieniec od prezydenta Andrzeja Dudy. Był to piękny wieniec z białych i czerwonych róż. W pierwszej chwili można było go nie zauważyć oglądając transmisję z uroczystości.
Przy urnie wystawiono też odznaczenia, które otrzymał Jerzy Stuhr. Były to Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej oraz działalności pedagogicznej". Aktor otrzymał go w 2011 roku od ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Drugie odznaczenie to Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.