Premier Donald Tusk w czwartek z samego rana brał udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu. - Jest za wcześnie, aby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu - ocenił premier Donald Tusk, który w stolicy Dolnego Śląska wziął udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego. Ostrzegł przed próbami dezinformacji.
Premier Donald Tusk o sytuacji powodziowej
Premier ostrzegł przed "nieuzasadnionym nastrojem euforii i ulgi (...) że najgorsze już za nami". - Wolałbym, żebyśmy wytrzymali nerwowo i starali się możliwie trafnie odgadywać ten trend, abyśmy wrocławian umieli precyzyjnie informować - komentował. Szef rządu zaznaczył też, że środowe prognozy - jeśli chodzi o stan wody - były bardziej optymistyczne niż stan faktyczny.
SPRAWDŹ: Tak politycy pomagają ofiarom powodzi. Zimoch apeluje: przekażcie swoje diety! Sam dał przykład
Donald Tusk ostrzegł też przed próbami dezinformacji. Jak mówił, namierzono osobę, która przebrana w mundur wizytuje - poruszając się samochodem na fałszywych numerach rejestracyjnych - różne miejsca udając wojskowego i informuje o tym, że za chwilę będą wysadzone wały.
To już nie jest zabawa, to nie jest amatorka, tylko to są poważne kwestie - ocenił.
Tusk zmieniony na twarzy. Tak odmieniła go kryzysowa sytuacja powodziowa
To, co jednak zwróciło naszą uwagę to wygląda Donalda Tuska. Premier od kilku dni przebywa na terenach zalanych przez powódź. Był u powodzian, odwiedził poszkodowanych, rozmawiał z pracownikami Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik", którzy uratowało Jelenią Górę. Udziela wywiadów i występuje w telewizji, dlatego jak na dłoni widać zmianę w jego wyglądzie. Widać, jak Donald Tusk w czasie trwającego kryzysu powodziowego zmienił się na twarzy. Zobaczcie zdjęcia niżej w galerii.