Katarzyna Kolenda-Zaleska na sejmowych korytarzach czuje się jak ryba w wodzie. Choć dziennikarstwo to jej pasja, nie przekazała tego samego zamiłowania swojej córce. Anna Zaleska ma dziś 28 lat i pracuje jako prawniczka. Dziś jest piękną, niezależną kobietą, choć początkowo dziennikarka była przekonana, ze urodzi chłopca.
- Byłam przekonana, że urodzę syna, wszyscy tak twierdzili. Kiedy okazało się, że jest córka, bardzo się ucieszyłam, pomyślałam, że stworzymy wspólny front i będziemy dobrze się dogadywać. W ogóle nie brałam pod uwagę, że między matką a córką może istnieć jakaś rywalizacja, zazdrość, konkurencja. Sama nie miałam takich doświadczeń – mówiła Katarzyna Kolenda-Zaleska w rozmowie z „Vivą”.
Niestety, sam poród był trudnym przeżyciem dla mamy i córki. Jak się okazało, trzeba było szybko działać. - Narodziny Ani były dość dramatyczne, ja już wtedy pracowałam w Warszawie, ale chciałam rodzić w Krakowie, tam czułam się bezpiecznie. Dwa tygodnie przed planowanym porodem pojechałam w końcu do Krakowa, mama z tatą odebrali mnie z dworca i zawieźli do szpitala na Kopernika, gdzie miałam poznać lekarza, który będzie odbierał mój poród. Pan doktor mnie zbadał, po czym zaordynował: „Natychmiast na stół”. Zrobili mi cesarskie cięcie, okazało się, że Ania owinęła się pępowiną. Urodziłam z marszu – wspomina dziennikarka.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a Katarzyna Kolenda-Zaleska i Anna Zaleska stworzyły pełną miłości relację. Nawzajem się wspierają i motywują do działania. W naszej galerii poniżej możesz zobaczyć, jak wygląda córka gwiazdy TVN.