Śmierć Ludwika Dorna
Ludwik Dorn ciężko chorował, chociaż temat swojej choroby utrzymywał w tajemnicy. Informował o swoim stanie zdrowie i postępach w walce z nowotworem tylko najbliższe osoby. Polityk był jednym z kluczowych ludzi świata polityki podczas pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości. To on współtworzył z Lechem i Jarosławem Kaczyńskim partię w 2001 roku. Właśnie przez to nazywano go często "trzecim bliźniakiem". - Odszedł człowiek, który miał bardzo dobry życiorys. Działał w latach 70. Działał w kolejnych dziesięcioleciach. I to była działalność, w której uczynił dużo dobrego dla naszego kraju. Był to człowiek naprawdę wybitnie zdolny. Odszedł przedwcześnie. Nasze drogi w pewnym momencie się rozeszły (...). Jestem pełen żalu i korzystam z okazji, żeby złożyć wyrazy współczucia i kondolencje - pisał po jego śmierci 7 kwietnia 2022 roku sam prezes PiS.
Zobacz: Smutny widok na grobie Ludwika Dorna. Tak wygląda tuż przed rocznicą śmierci
Grób Ludwika Dorna
1 listopada to dzień Wszystkich Świętych. W Polsce tego dnia odwiedzamy cmentarze, by złożyć kwiaty i postawić znicze na grobach naszych bliskich zmarłych, zadumać się, powspominać. Kilka dni wcześniej odwiedziliśmy warszawskie Powązki. Ludwik Dorn doczekał się okazałego nagrobka - dwóch szarych płyt z symbolem krzyża w środkowej części. Pod imieniem i nazwiskiem byłego marszałka Sejmu oraz datą jego urodzin i datą śmierci, wyryto napis "Człowiek myślący...". Z lewej strony ustawiono na ziemi wazon na kwiaty.
Sprawdź: Nie żyje teściowa Ludwika Dorna. Kondolencje składa ekipa serialu "Na dobre i na złe"
Tuż przed tegorocznym dniem Wszystkich Świętych uwagę na grobie Ludwika Dorna zwraca przede wszystkim minimalizm. Na płycie znajduje się tylko jeden klasyczny znicz (oraz dwa na ziemi przed nim). Z całą pewnością można jednak założyć, że spora liczba bliskich zmarłego odwiedzi miejsce jego spoczynku i zapali świeczkę 1 listopada.
Zobacz, jak wygląda obecnie grób Ludwika Dorna w galerii poniżej