Janusz Palikot został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Oprócz byłego posła zatrzymano zostali też Przemysław B. i Zbigniew B. Zostali oni przewiezieni do prokuratury we Wrocławiu, gdzie mieli usłyszeć zarzuty. Wiadomo, że zarzuty usłyszał już Palikot, o czym w piątkowy poranek (4.10) powiadomił w rozmowie z TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk: - Zatrzymany Janusz Palikot usłyszał zarzuty, chodzi o zarzuty oszustwa. Tyle mogę powiedzieć, bo nie zakończono jeszcze czynności z udziałem zatrzymanego, w piątek prokurator zdecyduje o środkach zapobiegawczych - przekazał. Obrońca Palikota, adwokat Agnieszka Walczak przekazała PAP, że jej klient wyraża zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński informował też, że śledztwo prowadzone wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak doprecyzował, że śledztwo dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł.
Tak wyglądał Palikot, gdy był doprowadzany na przesłuchanie
Z doniesień "Gazety Wyborczej" wynika, że były poseł usłyszał osiem zarzutów, a samo przesłuchanie byłego posła miało trwać około pięciu godzin i skończyło się tuż po północy. Niżej zdjęcia pokazujące doprowadzanie Palikota przez funkcjonariuszy CBA do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu na przesłuchanie. Jak wyglądał? Miał na sobie rozpiętą, szeroką koszulę z napisem, do tego szerokie spodnie w kratkę i kolorowe skarpetki. W ręku zaś ściskał różową torbę. Zdjęcia znajdziecie niżej w naszej galerii.