Kasia Tusk co jakiś czas dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat zmian w modzie. Na swoim blogu opisuje trendy takie jak "tenniscore" czy "cottagecore". Nie tylko radzi, jak wprowadzić elementy tych słów do swoich stylizacji, ale też tłumaczy, skąd się wzięły. Jak się okazuje, w sezonie jesień/zima 2024 największą popularnością cieszy się coś zupełnie innego. Mało kto by się spodziewał!
Kasia Tusk o trendzie na jesień
Na blogu Make Life Easier Kasia Tusk zwróciła uwagę na dużą popularność "Cowboycore" w mediach społecznościowych. W obszernym wpisie podkreśliła jednak, ze w przeciwieństwie do stylu kowbojskiego jest subtelny i wystarczy tylko jeden element, by modnie ubogacić swój strój.
- Te detale mają być takim pierwiastkiem nieokrzesania, wyrazem tęsknoty za przygodą. To może być apaszka zawiązana jak u Johna Wayne'a, ale w minimalistycznej wersji, albo zamszowe kozaki dodane do codziennego stroju. Kurtka w stylu ranczera ze skórzanym albo sztruksowym kołnierzykiem też dobrze przełamie zachowawczy zestaw. Nie mówiąc już o dżinsowej koszuli czy kurtce – jeśli postawimy tylko na jeden delikatny element, na pewno nie przesadzimy. Dla mnie to fajny sposób na ożywienie starych sprawdzonych zestawów, które już trochę mi się znudziły - napisała.
Jak wytłumaczyła córka premiera, "cowboycore" oddaje tęsknotę ludzi do życia na własny sposób, blisko natury, z daleka od atmosfery wielkiego miasta i nowoczesnych technologii, a kowboje kojarzą się przede wszystkim z wolnością oraz niezależnością. Ma to być kontrast do współczesnego życia i wyraz chęci powrotu do surowych warunków.
Taki styl doskonale sprawdzi się, gdy za oknami robi się coraz chłodniej, a do tego nie trzeba wymieniać swoich ulubionych ubrań. Wręcz przeciwnie.
- Dżins, zamszowe kurtki, solidne całoroczne skórzane buty czy kożuchy to przykładowe rzeczy z szafy kowboja, które cechuje trwałość. A nawet jeśli są już lekko nadniszczone wciąż prezentują się fajnie - czytamy na blogu Kasi Tusk.
Wychodzi na to, że najnowszy trend bardzo łatwo można włączyć do szafy niemal każdej Polki! To świetne rozwiązanie, by wyglądać modnie, a jednocześnie nie wydawać mnóstwa pieniędzy na nowe ubrania czy dodatki.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Kasia Tusk: