Na Twitterze udostępniany jest post Piotra Czabana z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. - Mahlet Kassa z Etiopii miała 28 lat. Zmarła w lesie kilometr od Hajnówki. Jej ciało odnaleźliśmy 12 lutego 2023 roku. Przyjaciele Mahlet prosili policjantów i strażników granicznych o pomoc dla niej, gdy jeszcze żyła. Pomoc nie nadeszła. Publikacja za zgodą rodziny Mahlet - czytamy we wpisie. - W poniedziałek, zanim pomogłem w załatwieniu wszystkich formalności związanych z wydaniem ciała Mahlet, zostałem przesłuchany przez policję. Musiałem tłumaczyć się z tego, że nie jestem przemytnikiem. To cena pomagania i mówienia o zbrodni na pograniczu - napisał w innym poście Czaban.
Rodzina zbiera teraz pieniądze na pogrzeb Mahlet. Na razie zebrano ponad 2900 dolarów z deklarowanych 10 tysięcy.
Śmiertelne żniwo push backów
Niedawno media podawały informację o podobnej śmierci Ibrahima Dihiya, lekarza z Jemenu. 36-latek zmarł w Puszczy Białowieskiej i został pochowany na muzułmańskim cmentarzu w Bohonikach. Mahlet i Ibrahim to kolejne ofiary znalezione przy granicy z Białorusią. W styczniu informowano, że od początku kryzysu na granicy polsko – białoruskiej zmarło co najmniej 217 nielegalnych imigrantów.