Tomasz Lis

i

Autor: Mieszko Piętka/AKPA

to już 5 lat

Tomasz Lis wspomina ciężkie chwile. Koszmarne wspomnienia o udarze wróciły

2024-12-10 12:27

Tomasz Lis nie ukrywa, że miewa kłopoty zdrowotne. Dziennikarz ma za sobą kilka udarów, kłopoty kardiologiczne. Właśnie mija pięć lat od udaru, które doznał, gdy zmierzał do Olsztyna na wywiad. Jak wspomina teraz dziennikarz, był to udar: - (...) który zdaniem lekarzy wg wiedzy medycznej, powinien był mnie zabić albo na zawsze przywiązać do łóżka.

Tomasz Lis ma za sobą ciężkie chwile. Równo pięć lat temu przeszedł uda, a sytuacja była bardzo poważna. Teraz dziennikarz wspomina tamte chwile grozy. Okazuje się, że było groźnie: - Dokładnie 5 lat temu, 10 grudnia 2019 miałem pod Olsztynem udar, który zdaniem lekarzy wg wiedzy medycznej, powinien był mnie zabić albo na zawsze przywiązać do łóżka. Ale maraton trwa. Never fucking give up - napisał na portalu X. 

Przed pięciu laty Lis trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, gdzie musiał przejść operację. Jak wówczas relacjonowaliśmy był badany na oddziale intensywnej terapii. Przypomnijmy, że Lis znalazł się wówczas w Olsztynie, ponieważ udał się tam, by przeprowadzić rozmowę z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Do tej rozmowy jednak nie doszło, bo stan zdrowia Lisa miał się gwałtownie pogorszyć.

Ówczesna żona Lis, Hanna Lis napisała wtedy na Twitterze (obecnie portal X): - Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy. 

Problemy zdrowotne Tomasza Lisa

Od tego udaru Tomasz Lis miał jednak po drodze więcej problemów. W sumie przeszedł cztery udary i zmagał się z problemami natury kardiologicznej. Opiekował się nim nawet znany lekarz i były minister zdrowia, Łukasz Szumowski: - Serdecznie dziękuję zespołowi Neurologii I Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, który poradził sobie z moim udarem i z profesjonalnym Zespołem Kliniki Zaburzeń Rytmu Serca prof. Łukasza Szumowskiego Instytutu Kardiologii w Aninie, którzy odkryli przyczynę moich udarów - ujawnił kiedyś dziennikarz.

- Wszystkich pacjentów staramy się traktować z równą atencją i uwagą. To, kim pacjent jest poza murami szpitala, czy jest świętym, czy grzesznikiem, nie jest dla nas ważne. To, co człowiek robił poza szpitalem, nie może mieć dla nas znaczenia - komentował potem w mediach pytany o leczenie Lis były minister. 

2024_12_10_EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_WSTĘP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki