Wielka Warszawska to wyjątkowa gonitwa, która ma długą tradycję. Została ustanowiona w 1895 roku przez ówczesnego Prezesa Towarzystwa Wyścigów Konnych w Królestwie Polskim – hrabiego Augusta Potockiego. Do dziś gromadzi rzeszę widzów, którzy podziwiają piękno i siłę koni. Właśnie w minioną niedzielę odbyła się ta gonitwa. Na miejsce przybyła masa osób, w tym znani i lubiani. Nie zabrakło też prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w towarzystwie żony Małgorzaty Trzaskowskiej. Na miejscu był też ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzeziński.
Toczki, kapelusze i kaszkiety - moda na wyścigach konnych. Trzaskowscy zachwycili!
Oczywiście taka impreza rządzi się swoimi prawami, także jeśli chodzi o stroje. Kobiet wybierają na tę okazję fantazyjne nakrycia głowy: mile widziane są kapelusze, toczki czy fascynatory - im bardziej fantazyjnie, tym lepiej. Panowie także pojawiają się elegancko ubrani, i tak prezydent Trzaskowski nawiązał stylizacją do stylu angielskiego, wybrał marynarkę w kratkę, jasne spodnie i kaszkiet. Co na to ekspert? O opinię poprosiliśmy znanego projektanta mody, Daniela Jacoba Dalego:
Trzaskowski wraz z żoną pojawili się na torze wyścigowym na Służewcu. Trzeba przyznać, że oboje postarali się i zadbali o stroje. Prezydent Warszawy dobrał idealny zestaw na tę okazję. Założył kaszkiet dopasowany idealnie do całości! Marynarka była rewelacyjna. Kolorystyka jak i krój całego kompletu pasowały nie tylko na tę okazję, ale również do panujących trendów jesiennych. Żona Trzaskowskiego postawiła na kolory i również idealnie sobie poradziła.Śmiało można powiedzieć, że prezydent Duda nie ma aż takiego stylu i to Trzaskowski wypada zawsze lepiej, z dużym wyczuciem. Gdyby Andrzej Duda został zaproszony z pewnością pojawiłby się w nudnym granatowym garniturze - ocenia projektant.