Ostatnie miesiąca życia Kornela Morawieckiego był wyjątkowo trudne. W styczniu 2019 roku postanowił udać się do lekarza z ostrym bólem brzucha.
- Wystąpiły u mnie dziwne, niepokojące objawy i zgłosiłem się do szpitala. Wyszło, że mam żółtaczkę. Ale najgorsze było przede mną. Kiedy wykonano badanie tomografem komputerowym stwierdzono, że mam nowotwór trzustki… - mówił w rozmowie z nami.
Polityk szybko został zoperowany, a guz wycięto. Następnie przeszedł przez chemioterapię, która osłabiła jego organizm na tyle, że ten zaatakowała bakteria, a leczenie musiało zostać przerwane. Wiele razy trafiał do szpitala, po raz ostatni był hospitalizowany w ciężkim stanie na krótko przed śmiercią.
Przy jego łóżku niemal cały czas czuwali bliscy, w tym ówczesny premier Mateusz Morawiecki i jego żona. Polityk wyznał także, jakie były ostatnie słowa jego ojca:
- Jedne z ostatnich słów, które wypowiedział były takie, żeby cały czas myśleć o Polsce i żeby wypracowywać zgodę narodową. To była od dawna taka jego myśl, którą starał się promować - wspominał syn polityka.
Grób Kornela Morawieckiego
Ojciec Mateusza Morawieckiego jest pochowany Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, tuż przy wejściu głównym na nekropolię. Kilka lat po śmierci Kornela Morawieckiego jego grób pozostaje skromny. Zamiast marmurowego nagrobka jest drewniany krzyż z tabliczką informującą o zmarłym. Drewniana konstrukcja otacza dolną część grobu.
Miejsce spoczynku Kornela Morawieckiego tonie w żywych kwiatach. Widać na nim nie tylko ogromne kule chryzantem, ale też pnącą roślinkę i wrzosy. Jest także bardzo wiele zniczy w każdym rozmiarze i kolorze. Dominują jednak te ozdobione białym orłem. To jednak nie jedyne ozdoby - na grobie umieszczono także flagę Polski, która przypomina o jego zasługach dla kraju. Wyjątkowo poruszający widok.
W naszej galerii można zobaczyć, jak obecnie wygląda grób Kornela Morawieckiego: