Nadal nie milkną echa skeczu Neo-Nówki, który rozpalił polityczne emocje do czerwoności. Kabareciarze bez ceregieli skrytykowali w nim rząd, prezesa NBP Adama Glapińskiego, stację TVP oraz wyborców PiS. Opinie na temat żartów były podzielone: część osób uważała, że w „Wigilii2022” przedstawiona jest prawda, inni uznali go za nieśmieszną przesadę. Teraz samo TVP postanowiło odpowiedzieć Neo-Nówce w programie w „W tyle wizji”, gdzie temat skeczu został poruszony przez prowadzących Stanisława Janeckiego i Krzysztofa Feusette’a. Najpierw wyświetlono inny skecz, w którym pokazany jest wywiad z posłem. Prowadzący ironicznie wyśmiali go, mówiąc, że „tarzali się ze śmiechu”.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ INNE KONTROWERSYJNE SKECZE NEO-NÓWKI
- Próbowałem w kategoriach poetyki… Przepraszam państwa, bo takie mam dziwne jakieś… Kabaret jest od tego, żeby pokazywać, jak jest. Ja tak sobie przeleciałem i zwykle kabaret to jest konwencja, to są jakieś pastisze, to są jakieś przewrotki… Na inteligencję coś. Przypominały mi się, nie wiem, „Owca” Jerzego Dobrowolskiego, takie inteligentniejsze. Tak szczerze mówiąc, obejrzałem ten tzw. głośny skecz. Nic tam nie ma specjalnie. Jeśli to jest ostra krytyka władzy to… - mówił Stanisław Janecki.
- Dam nagrodę i ze świecą będę szukał skeczu Neo-Nówki, która by wtedy kpiła z rządów Tuska i Kosiniaka-Kamysza. Pamiętam, że Robert Górski bardzo nieśmiało próbował troszkę drwić z pana Tuska z tego "haratania z gałę". Proszę sobie porównać tamte skecze i te późniejsze z "Uchem Prezesa", gdzie robili sobie żarty nawet z tragedii pod Smoleńskiem – dopowiedział Krzysztof Feusette.
Sprawdź: Janusz Korwin-Mikke wrzucił na Twittera kadr z filmu porno. I zaczął pisać o powiększaniu penisa
Ostatecznie w skeczu kabaretu Neo-Nówka rozmówcy dopatrzyli się świadectwa wolności słowa, jakiej nie było za poprzednich rządów.
- Gdzie jest więcej tej wolności, gdzie ostrzej kabaret atakował? Teraz za reżimu czy wtedy, za tej wspaniałej, wolnościowej ekipy? – pytał prowadzący.
Potem Stanisław Janecki zasugerował, że „może chcą, aby ktoś ich zamknął”, co Krzysztof Feusette skwitował stwierdzeniem, że mamy wolność i jeśli ktoś chce się zamknąć, niech to zrobi.