"Fakt" informował na początku sierpnia, że w tym roku o większy urlop Jarosława Kaczyńskiego może być ciężko (m.in. przez planowany na jesień kongres partii). Jak dodano, nie tylko praca stoi na przeszkodzie do wypoczynku, bo chodzi też o opiekę nad kotami. - Prezes jeśli udaje się na wypoczynek, to na bardzo krótki, bo myśli o swoich zwierzętach. One są dla niego bardzo ważne. Dla niego najważniejsze jest to, aby koty były nakarmione, a dopiero potem myśli o sobie. Poza tym, ponad własny wypoczynek stawia wszelkie obowiązki zawodowe. Co niekoniecznie jest dobre, bo każdy człowiek potrzebuje wypoczynku, ale nie mnie zmieniać pana prezesa - mówiła w rozmowie z tabloidem bliska osoba z bliskiego kręgu prezesa.
Zobacz: Porażające doniesienia o zdrowiu Jarosława Kaczyńskiego! Jest źle?!
Prezes PiS w ubiegłych latach na chwile relaksu wybierał się najczęściej w towarzystwie dobrego partyjnego znajomego Joachima Brudzińskiego, którego zna od wielu lat. Ale nie tylko z europosłem Brudzińskim prezes PiS lubi wyskoczyć na krótki wypoczynek, bo wśród osób, z którymi lubi spędzać wolny czas jest też m.in. poseł PiS Czesław Hoc. Jak się okazuje, również w tym roku to właśnie w tym towarzystwie Kaczyński zdecydował się na wypoczynek. A gdzie? Nie jest tajemnicą, że bardzo lubi w tym celu udawać się na Pomorze Zachodnie, i tak też było w tym roku!
W niedzielę 1 września europoseł PiS Joachim Brudziński wrzucił w serwisie X zdjęcie z Jarosławem Kaczyńskim podczas letniego wypoczynku. - Wspomnienia z wakacji. Wszędzie dobrze, ale na Pomorzu Zachodnim najlepiej – napisał . Z prezesem PiS do zdjęcia pozował za to właśnie wspomniany wcześniej Czesław Holc. Sądząc po szerokim, i wydawałoby się szczerym, uśmiechu prezesa, zdołał on choć na chwilę zapomnieć o problemach, jakie ma jego ugrupowanie.
Sprawdź: PiS po utracie funduszy zbiera miliony z darowizn. Ile do tej pory?
Przy okazji Brudziński dodał zdjęcie ze smażącymi się nad ogniem rybami i zjawiskowym widokiem na jedno z jezior.