Wydaje się, że wielka miłość trafia się tylko w filmach i książkach, ale jak widać są tacy, którzy mają szczęście jak z bajk! Strzała Amora trafiła niespodziewanie prosto w serce Jacek Protasiewicz, doświadczonego polityka, który nie spodziewał się, że jego serce jeszcze zabije mocniej. Wszystko się zmieniło za sprawą pięknej i młodej działaczki Darii, którą poznał kilka lat temu. Przebojowa dziewczyna, która wstąpiła do Unii Europejskich Demokratów wraz z innymi studentami i została rzeczniczką prasową, od razu zwróciła jego uwagę. Chociaż polityk zdawał sobie sprawę, że jest między nimi spora różnica wieku, to nie zniechęcał się i małymi krokami zdobył serce studentki.
Dziś razem tworzą szczęśliwą parę i snują poważne plany na przyszłość. Były już oświadczyny na malowniczej Malcie, są marzenia o dzieciach: synku i córeczce. Aby jednak stanąć razem przed ołtarzem w kościele i ślubować sobie miłość, wierność oraz uczciwość małżeńską do końca, Protasiewicz musi zakończyć sprawę poprzedniego małżeństwa zgodnie z przepisami prawa kościelnego. Wszystko musi uregulować przed sądem arcybiskupim. To jednak może potrwać.
Najważniejsze jednak, że zakochani mają wsparcie w bliskich. - Mój ojciec kibicuje mojemu związkowi. Powiedziałem mu, że jest Daria jest panienką, bez dzieci, niezamężna, więc jest to czysta sytuacja - mówi nam Jacek Protasiewicz. I dodaje: - Bardzo kocham Darię i nie chcę jej stracić przez swój tryb życia, bo to ona jest całym moim życiem. Różnica wieku między mną a Darią nie gra roli, ważne, że się kochamy i chcemy wziąć ślub i mieć dzieci - podsumowuje. 22-letnia Daria była w domu ojca polityka w Brzegu, poznali się i polubili. A wiadomo, że dobre relacje z przyszłym teściem to prawdziwy skarb!
NIŻEJ ZNAJDZIECIE ZDJĘCIA Z OŚWIADCZYN ZAKOCHANYCH