Borys Budka z wykształcenia jest prawnikiem, ukończył aplikację radcowską. Jest też doktorem ekonomii, ale to polityka pochłonęła go na dobre. Już w 2011 roku po raz pierwszy został posłem, a kilka lat później trafił do rządu Ewy Kopacz, jako minister sprawiedliwości. Niedawno zaś odszedł z rządu Donalda Tuska, w którym pracował jako minister aktywów państwowych, ponieważ jest kandydatem na europosła.
Ostatnio Budka udzielił wywiadu Żurnaliście. Rozmowa poruszała nie tylko tematy polityczne, ale też te lżejsze, odsłaniające nieznaną twarz polityka. Budka opowiadał np. o tym, gdzie pracował w młodości. Można się mocno zdziwić! - Dorabiałem sobie jako konferansjer. Prowadziłem np. w kinie w Zabrzu imprezy przed premierami różnych filmów. Była premiera, myśmy pozyskiwali sponsorów, były jakieś tam konkursy, nagrody trzeba było to poprowadzić. Zdarzało mi się organizować jakieś takie mini pokazy mody przy okazji otwarcia jakiegoś salonu samochodowego - wspominał dawne czasy Budka. - Raz nawet prowadziłem w jakimś klubie pokaz bielizny. Dużo rzeczy robiłem w życiu, właśnie żeby odciążyć rodziców i zarobić - komentował. - Organizowałem już jeszcze chyba w liceum komersy, studniówki, jakie był takie pierwsze gdzieś tam na zewnątrz, czyli tutaj trzeba było dj. Na wakacjach we Włoszech pracowałem jako animator na kempingu, a wieczorami prowadziłem kempingowe dyskoteki - chwalił się obrotnością Borys Budka.
NIŻEJ ZDJĘCIA POKAZUJĄCE, JAK MIESZKA BORYS BUDKA