Andrzej Duda w Juracie. Prezydent szalał na skuterze wodnym
Andrzej Duda jak co roku wybrał się do prezydenckiej rezydencji nad Morzem Bałtyckim, do malowniczo położonej Juraty na Półwyspie Helskim. Do swojej dyspozycji ma między innymi kort tenisowy, basen z jacuzzi i saunę. Najbardziej ciągnie go jednak do szaleństw na skuterze wodnym! Nawet wypadek na falach, do którego doszło pięć lata temu, nie zniechęciły prezydenta do wodnych szaleństw. Zdarzenie wyglądało wtedy na tyle groźnie, że do akcji wkroczyli funkcjonariusze BOR-u, którzy nie odstępują głowy państwa na krok. Na szczęście prezydentowi nic się nie stało i chwile potem znów śmigał na skuterze. Tym razem na szczęście obyło się bez wypadku. Andrzej Duda, choć pędził i robił zakręty, był bardziej ostrożny.
CZYTAJ: Andrzej Duda pokazał zdjęcie krowy! No i się zaczęło
Skuter wodny Andrzeja Dudy. Jaką moc ma taka maszyna?
Na zdjęciach widać, jak Andrzej Duda pruje przez wodę! A ma na czym mknąć. Skuter, na którym szaleje prezydent, może mieć aż 260 koni mechanicznych i rozpędzać się do 50 km/h w niewiele ponad dwie sekundy! Przy takich parametrach maszyny trzeba niezwykle uważać! Prezydent Duda zdaje się doskonale o tym wiedzieć, ma odpowiedni strój, a nad jego bezpieczeństwem czuwają wykwalifikowani ochroniarze.
Wakacje nad morzem. Andrzej Duda wypoczywa z rodziną
Prezydent swój urlop spędzał w towarzystwie żony Agaty i córki Kingi. W niedzielę całą rodziną udali się do kościoła na mszę świętą, a potem odpoczywali w luksusowej willi, w pięknych okolicznościach przyrody.