Lech Wałęsa nie pamięta o własnej rocznicy ślubu. O co chodzi?
Wałęsowie poznali się zupełnie przypadkowo. Ona młoda, piękna, pracowała w kwiaciarni. On wbiegł naprędce rozmienić pieniądze i nie mógł już o niej zapomnieć. Ślub przyszedł nagle, niespodziewanie. Sam Lech stwierdził, że zdał sobie w tego sprawę, gdy zagrali mu marsza weselnego w kościele. W swojej książce autobiograficznej "Droga nadziei" opisuje ten dzień następująco: "Małżeństwo z Danutą przyszło tak jakoś naturalnie. Miałem inne dziewczyny, bardziej mi "pasowały", a jednak ożeniłem się właśnie z nią". Z kolei Danuta zawsze zaznacza, że to on naciskał na ślub, a także, że miłość wyznają sobie w gestach nie mówiąc za wiele. Warto zaznaczyć, że wychowali razem aż ośmioro dzieci.
Zapytany przez "Super Express" Lech Wałęsa o rocznicę odpowiedział: - Nie obchodzimy rocznic ślubu, im starsi jesteśmy to tym gorzej znosimy to wszystko i staramy się sobie nie przypominać, jacy to starzy jesteśmy już. O samej dacie także nie pamiętał i wcale tego nie krył. - Nie pamiętam kiedy mam rocznicę, mam już chyba sklerozę - podsumował. Jak wspomina cały związek i relację z ukochaną? - Jak na tyle lat męki, to nie jest tak źle w mojej relacji z żoną - dodaje w rozmowie z nami. Czy faktycznie nie będą świętować? To się okaże.
Poniżej galeria zdjęć Lecha i Danuty Wałęsów