Święto zakochanych coraz bliżej. Kiedy w sklepowych witrynach aż roi się od serc i czerwieni, to znak, że czas się przygotować! Jedni kupują kwiaty, inni słodkie czekoladki, a jeszcze inni planują jakiś ciekawy wypad tylko we dwoje. Nie inaczej zrobił wiceminister Krzysztof Gawkowski, który jednak nie dbał szczególnie o kalendarz. Postanowił zrobić niespodziankę swojej żonie i już wcześniej urządzić jej specjalne Walentynki.
Jak na dżentelmena przystało, zaplanował na tę okazję bardzo elegancki wieczór. W tajemnicy przed żoną kupił bilety do teatru oraz zarezerwował stolik w wykwintnej restauracji. – Lubimy z żoną wspólnie spędzać czas, zwłaszcza odwiedzając teatry. W ostatni weekend była szczególna okazja, bo zbliżają się Walentynki – opowiada nam Krzysztof Gawkowski. Para po udanym spektaklu w „Teatrze 6. piętro” w Pałacu Kultury i Nauki udała się dalej na romantyczną kolację.
Zamówili m.in. placki z cukinii, tagliatelle i burger z avocado. – Obowiązki rządowe w tygodniu nie pozwolą wygospodarować dużo czasu, więc postanowiłem wynagrodzić ten czas żonie wcześniej na wspólnym spektaklu i kolacji. Sztuka „Bóg Mordu” była świetna, a kolacja we dwójkę wynagrodziła ostatni czas, gdy nie mieliśmy go dużo dla siebie – podsumowuje Krzysztof Gawkowski.