Jarosław Kaczyński od wielu lat jest aktywny na polskiej scenie politycznej i wciąż nie myśli o przejściu na emeryturę. Z pewnością jest jednym z najdłużej działających polskich polityków. Przez te wszystkie lata pracował bez wykorzystywania mediów społecznościowych do komunikacji z innymi politykami czy Polakami.
Wszystko zmieniło się w sobotę 7 grudnia, gdy na Twitterze pojawiła się oficjalna informacja o założeniu oficjalnego konta przez Jarosława Kaczyńskiego. Tego samego dnia odbywała się konwencja KO, a na profilu prezesa PiS na bieżąco pojawiały się komentarze do poszczególnych wypowiadanych przez premiera Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Jak się okazało, to wzbudziło pewne kontrowersje.
Sprzeczka o posty Kaczyńskiego
Poseł PiS Radosław Fogiel i Robert Kropiwnicki z PO posprzeczali się o posty zamieszczane na profilu Jarosława Kaczyńskiego na antenie Polsat News.
- Nie wierzymy, że to Jarosław Kaczyński. To pan poseł Fogiel - zarzucił polityk z koalicji rządzącej.
Warto przypomnieć, że do posta informującego o założeniu profilu prezesa PiS zostało dołączone zdjęcie, na którym ten jest właśnie w towarzystwie siedzącego przed laptopem posła PiS. Taka insynuacja jednak bardzo rozzłościła Radosława Fogiela.
- Będzie pan jeszcze dzisiaj to odszczekiwał. Zapewniam pana, że każde słowo w tweecie pochodzi od Jarosława Kaczyńskiego - odpowiedział.
Robert Kropiwnicki z kolei zapytał, czy Jarosław Kaczyński umie obsługiwać smortfona. Poseł PiS zgodził się, że faktycznie były wicepremier używa telefonu starszej generacji i nie chcą nikomu wmawiać, że jest inaczej.
- Pan należy do tych ludzi, dla których istotny jest proces, a nie przekaz. Wszyscy wiedzą, że Jarosław Kaczyński używa starego telefonu. Nie jesteśmy idiotami, żeby komuś wmawiać, że prezes sobie kupił smartfona. Istotne jest to, że zdecydował się w ten sposób komunikować i to są jego słowa. Tyle - skwitował Radosław Fogiel.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Jarosław Kaczyński: