Była pierwsza dama zawsze uchodziła za bardzo religijną osobę, dla której wiara to fundament życia. Wiele razy, gdy Polacy patrzyli na Kwaśniewską w czasie uroczystości czy spotkań z papieżem, podkreślali, jej wielkie przywiązanie do wiary i tradycji. Widać był też jej ogromny szacunek do kościoła i duchownych. Nikomu raczej nie przyszło do głowy, że Jolanta Kwaśniewska mogła być wychowywana inaczej, niż po katolicku.
Kwaśniewska nie została ochrzczona jako dziecko
Jednak, jak się okazuje, żona prezydenta nie została ochrzczona jako dziecko i nie chodziła na religię. O wszystkim zdecydowała się opowiedzieć w książce "Pierwsza dama. Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z Emilią Padoł". Wspominając o tym, że zdystansowaniu do kościoła
Wychowała mnie mama, która była osoba wierzącą i pochodziła z rodziny, w której wszyscy chodzili do kościoła. Ale tata był oficerem Ludowego Wojska Polskiego i żadna z nas nie została ochrzczona, nie chodziłyśmy nigdy na religię. W tamtych czasach to było trudne, wszystkie dzieci szły po lekcjach do naszego kościółka przy Gomółki, a ja jedna wracałam do domu. Czułam się inna, gorsza? Ale tata chciał być w porządku ze swoim sumieniem, więc tak to wyglądało - wspominała dzieciństwo.
Kwaśniewska wyznała też, że o chrzcie zdecydowała już sama, gdy była pełnoletnia. To była jej świadoma decyzja. Chciała być ochrzczona ponieważ myślała, że weźmie w przyszłości ślub w kościele, ale stało się inaczej: - W końcu sama się ochrzciłam. Skończyłam osiemnaście lat, to była świadoma decyzja. Planowałam w przyszłości ślub kościelny. No ale potem poznałam mojego męża, który jest osobą niewierzącą, wzięliśmy tylko ślub cywilny.