Jak podrywał Andrzej Duda? "Na osobowość"
Andrzej Duda chyba nigdy nie był tak szczery i otwarty, jak w rozmowie z "Super Expressem" tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2018 roku. Może to właśnie świąteczny nastrój skłonił go do zwierzeń... Prezydent w trakcie wywiadu oderwał się od polityki i opowiedział o swoim życiu prywatnym. Także tym powszechnie nieznanym, sprzed poznania późniejszej małżonki - Agaty Dudy. Rozmawiający z Andrzejem Dudą Mirosław Skowron spytał go, czy żona była jego pierwszą dziewczyną. Początkowo prezydent sprawiał wrażenie, jakby chciał wykręcić się od odpowiedzi, ale w końcu ujawnił prawdę. - Nie pierwszą. Miłości i dziewczyn miałem kilka, choć z żoną poznaliśmy się jeszcze w czasach liceum. Na imprezie. Ostatnie dni maja 1990 roku - wyznał Andrzej Duda. To jednak nie wszystko. Prezydent został zapytany o to, na co podrywał swoje dziewczyny. - Jak to na co?! Na osobowość! - odparł. Szybko dodał jednak, żeby lepiej spytać o to jego małżonkę.
Ojciec Andrzeja Dudy opowiedział o wychowaniu syna
O okresie sprzed poznania Agaty Dudy z innej perspektywy opowiadał w programie "Politycy od kuchni" ojciec prezydenta. - Z synem spędzałem bardzo dużo czasu. Z córkami już mniej, bo miałem więcej zajęć - tłumaczył Jan Duda. - Cały czas byłem z dzieckiem. Wtedy, gdy żona się nie zajmowała Andrzejem, to ja się zajmowałem - dodał. Jaki był Andrzej Duda jako chłopiec? Zdaniem jego taty, był dzieckiem "normalnym, bardzo interesującym się światem", "dużo czytającym" i "chłonącym idee". Znaczny wpływ na przyszłego prezydenta miało także harcerstwo. - Harcerstwo i ministrantura to są dwa skrzydła, które na młodego chłopca mają - według mnie - bardzo pozytywny wpływ - podkreślił Jan Duda.
W naszej galerii zobaczysz zdjęcia Andrzeja Dudy z młodości