Katarzyna Kolenda-Zaleska od lat jest znana widzom. Chociaż dziennikarką karierę zaczynała w redakcjach gazet, to szybko trafiła do telewizji. To właśnie praca przed kamerą przyniosła jej ogromną popularności i sympatię. Relacjonowała najważniejsze wydarzenia społeczne i polityczne. Zaś od ponad 20 lat jest reporterką sejmową, więc duża polityka nie ma przed nią tajemnic! Kolenda-Zaleska doskonale zna nie tylko świat polityki, ale i polityków, z którymi rozmowy prowadzi od lat. W rozmowach z nimi czuje się jak ryba w wodzie, ale nawet osoba tak doświadczona jak ona czasem musi mierzyć się z niespodziewanymi sytuacjami na wizji.
Wpadka Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Politycy nie mogli powstrzymać śmiechu!
Do niecodziennej sytuacji doszło w niedzielny (11 sierpnia) poranek w czasie programu "Kawa na ławę", czyli sztandarowej audycji publicystycznej TVN24. Program się zaczął a Kolenda-Zaleska zaczęła kolejno przedstawiać zaproszonych do studia gości. Gdy doszło do Katarzyny Lubnauer prowadząca rzuciła: "Dobry wieczór", a na co polityczka lekko zmieszana, ale jednak odpowiedziała tym samy. Kolejny raz tak samo gospodyni programu przywitała posłankę Anity Kucharskiej-Dziedzic.
W końcu zgormadzeni nie wytrzymali i zaczęli się śmiać! Kolenda-Zaleska dopiero wtedy zorientowała się, co narobił! - Dlaczego mówię "dobry wieczór"? Ja mówię "dobry wieczór", bo to przez "Fakty po Faktach". Ja mam tak zakodowane - powiedziała obracają sytuację w żart. - Ale powtórka jest wieczorem - odparła również z uśmiechem Lubnauer.
NIŻEJ ZDJĘCIA KOLENYD-ZALESKIEJ