Małgorzata Walczak to nowa twarz Telewizji Polskiej, które w czwartek (4 stycznia) poprowadziła poranne pasmo stacji wraz z Jackiem Zimnikiem. Co ciekawe, Walczak już kiedyś pracowała w TVP i to dwukrotnie. Na początku 2020 roku Małgorzata Walczak odeszła z TVP po tym, jak przedstawiony został w "Wiadomościach" jej ówczesny partner Filip Chajzer, który wtedy był jednym z prowadzących "Dzień Dobry TVN". - Czas znowu pożegnać się z TVP...podobno do trzech razy sztuka. Ten będzie trzeci ... W czerwcu 2019 roku, po 3 latach przerwy wróciłam do TVP Info, do ludzi, których znałam od lat, fantastycznych operatorów, dźwiękowców, inżynierów wozów transmisyjnych, wydawców, podwydawców, producentów... Poznałam nowych reporterów info , których naprawę polubiłam - komentowała wtedy Małgorzata Walczak na Instagramie.
W 2016 roku zaś o Walczak było głośno po marszu Komitetu Obrony Demokracji, gdy to właśnie Chajzer ujawnił, że dziennikarka, która wówczas relacjonowała przebieg zdarzeń w czasie marszu KOD, była obrażana przez ludzi. Podawała ona też wówczas, ile osób brało udział w marszu, podając dane przedstawione wtedy przez władze Warszawy, ale wyższe niż podawała wtedy policja. Kiedyś Małgorzata Walczak pracowała też jako reporterka TVN Warszawa i TVN 24. Na koncie ma też pracę w News 24, a ostatnio była związana z Wirtualną Polską, jako prowadząca program publicystyczny "Newsroom".