Marianna Schreiber jeszcze na początku czerwca 2023 roku chciała wziąć udział w wielkim marszu opozycji z transparentem partii „Mam Dość”, mimo że ugrupowanie wciąż czekało na finalizację rejestracji. 17 sierpnia jednak sama założycielka wydała w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym odcina się nie tylko od swojej partii, ale też od aktywności politycznej. Stwierdziła między innymi, że nie zna członków zarządu, a rejestracja dokonała się już po wycofaniu wniosku.
Wiceszef partii Mam Dość 2023 Sylwester Zacheja postanowił rzucić nowe światło na całą sytuację i opisał współpracę z Marianną Schreiber. - To nieprawda. Osobiście organizowałem wiele przedsięwzięć powstającej partii, a pani Marianna doskonale mnie zna, podobnie jak inne osoby z zarządu. Byliśmy przecież nawet na jej przysiędze wojskowej – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Podano także, że Marianna Schreiber nie jest liderką ani założycielką Mam Dość. - Została wykreślona z wniosku założycielskiego w dniu 12 czerwca 2023 roku za naruszenia statutu partii; Zarząd partii oraz przyszli zdeklarowani jej członkowie nie utożsamiają się z działaniami pani Marianny Schreiber – podaje „Rzeczpospolita”.
Jak czytamy, Mam Dość zarzuca Mariannie Schreiber wielokrotne, koniunkturalne zmiany poglądów, co miało prowadzić do dezinformacji i zniechęcania potencjalnych członków partii.