Nie żyje były senator PO. Robert Smoktunowicz zmarł w wieku 62 lat

i

Autor: Piotr Blawicki / Super Express

nie żyje były senator PO

Wspominają Smoktunowicza. "Był niezwykle eleganckim mężczyzną"

Prawnik i polityk, senator V i VI kadencji. Ćwierć wieku temu mocno zaangażował się w powstanie Platformy Obywatelskiej. Prywatnie Robert Smoktunowicz (+ 62 l.) był w latach 1989 -1998 mężem dziennikarki Hanny Lis (54 l.). O śmierci prawnika powiadomiła jego życiowa partnerka Marzena Gajewska.

Od młodych lat Smoktunowicz działał społecznie i politycznie. Na początku lat 80. był działaczem Niezależnego Zrzeszenia Studentów na UW. W wolnej Polsce zrobił błyskotliwą karierę prawniczą, a po 2000 roku zaangażował się w powstanie Platformy Obywatelskiej. - Przyszedł razem z Andrzejem Olechowskim po jego kampanii prezydenckiej. Razem z nim był jednym z liderów powstawania tego projektu, a potem został senatorem PO. Jeżeli chodzi o legislację był naprawdę ekspertem – mówi nam Grzegorz Schetyna (61 l.).

Z czasem drogi Smoktunowicza i Platformy się rozeszły. We wrześniu 2007 zrezygnował z członkostwa w tej partii. Następnie w przedterminowych wyborach parlamentarnych w tym samym roku bez powodzenia kandydował do Senatu z okręgu warszawskiego jako bezpartyjny przedstawiciel Lewicy i Demokratów.

To tam zetknęła się z nim Katarzyna Piekarska (57 l.):

- Był bardzo dobrym prawnikiem, świetnym adwokatem. Zapamiętałam go jako osobę, która umiała posługiwać się wyjątkowo piękną polszczyzną. Był niezwykle eleganckim mężczyzną, niezależnie od okoliczności – wspomina posłanka KO.

W 2009 r. przystąpił do Stronnictwa Demokratycznego, w 2015 startował do Senatu, kandydując tym razem jako niezależny, ale mandatu już nie zdobył. Prywatnie Robert Smoktunowicz był pierwszym mężem Hanny Lis. Dziennikarka i były senator byli małżeństwem w latach 1989–1998. Jego drugą żoną była Zofia Ragankiewicz.

CZYTAJ: Kulisy dwóch małżeństw Roberta Smoktunowicza. Żegna go druga żona Zofia Ragankiewicz. Poruszające, co napisała

Mocne słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na pogrzebie Jerzego Stuhra w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają