Michał Kołodziejczak przyzwyczaił nas do tzw. sportowej elegancji, czyli stylu który jak czytamy na stronie selfieroom.pl: - W dużym skrócie opiera się na lekkim rozluźnieniu formalnej i sztywnej biurowej estetyki. W warstwie wizualnej wciąż pozostaje szykowny i stonowany. Królują w nim ponadczasowe kroje oraz klasyczne, neutralne kolory - opisano.
SPRAWDŹ TEŻ: Tak mieszka Michał Kołodziejczak. Modna kuchnia i PRL-owskie kryształy. Swojskie klimaty robią wrażenie!
Faktycznie, Kołodziejczaka można spotkać najczęściej bez krawatu, z rozpiętym kołnierzykiem eleganckiej koszuli. Oczywiście stawia na klasyczne garnitury i marynarki, ale właśnie przełamane lekkim smart casual. Ostatnio jednak uwagę zwrócono na buty polityka. Dlaczego? Bo to modne tej wiosny mokasyny, bardzo eleganckie. Tak wyglądające, a pochodzące z domu mody Gucci kosztują 795 euro. Czy to faktycznie buty tej marki? Być może, a może są tylko podobne.
Co na temat budów Kołodziejczaka mówią eksperci? Zapytaliśmy o nie projektanta mody Daniela Jacoba Dalego. Nie gryzł się w język! - Buty Gucci za kilka tys złotych? Dlaczego nie, jeśli kogoś stać i może sobie na takie pozwolić. Michał Kołodziejczak z takim obuwiem dodał tylko więcej elegancji do swojego, i tak już eleganckiego, stylu. Buty Gucci czy pasek to synonim nie tylko klasy, ale również stylu. Kołodziejczak założył do butów czarne skarpetki, właśnie taki zestaw powinien nosić każdy mężczyzna - ocenia projektant. Czyli nie pozostaje nic, jak brać przykład z wiceministra rolnictwa.
NIŻEJ ZOBACZYCIE, JAK PREZENTUJE SIĘ KOŁODZIEJCZAK W ELEGANCKICH MOKASYNACH