Książulo ocenił dania

YouTuber przetestował sejmowe jedzenie! „Taniej niż w barze mlecznym”

2024-01-26 14:10

Jedzenie z sejmowych restauracji słynie z tego, że jest bardzo tanie w porównaniu z daniami z innych knajp. Ale czy oprócz tego, że dania są tanie, są także smaczne? To postanowił sprawdzić popularny YouTuber Książulo, który kupił kilka pozycji z menu, spróbował, a swoją opinią podzielił się w sieci. Jak ocenił dania?

Książulo słynie w ostatnim czasie z wielu kulinarnych testów, które publikuje w serwisie YouTube i w mediach społecznościowych. Z okazji Bożego Narodzenia zamówił na przykład catering od Magdy Gessler za 3000 zł, a następnie spróbował wszystkich potraw i ocenił je pod względem wyglądu oraz smaku. Tym razem postanowił sprawdzić, czy jedzenie w Sejmie jest tylko tanie, czy może tanie i dobre.

YouTuber nie mógł wejść na teren Sejmu bez przepustki. Skorzystał za to z pomocy „ziomka z Sejmu”, który telefonicznie podyktował mu menu, a następnie zamówił wybrane dania na wynos.

Pomocnik Książula powiedział, że to jedzenie z restauracji dla pracowników kancelarii Sejmu, posłowie zaś mogą skorzystać z jeszcze jednego miejsca, gdzie tylko oni mają prawo wejść. Z jego słów wynikało także, że w dniu posiedzeń jedzenia jest więcej niż w inne dni.

Książulo postanowił skorzystać z zestawu obiadowego za 20 zł, w skład którego wchodziło: zupa pomidorowa, wątróbka z opiekanymi ziemniakami i surówką, kompot i drożdżówka. – Taniej niż w barze mlecznym – skwitował kolega Książula. O ile napój był smaczny, o tyle smakosz miał zastrzeżenia co do „oklapłej surówki”, a ziemniaki i wątróbka nie zrobiły na nim większego wrażenia. Co ciekawe, zupa pomidorowa miała w sobie wiele dodatków, w tym groszek czy kalafior. – Najgorsza zupa w tym roku – podsumował YouTuber.

Kolejnym daniem była smażony filet z miruny w płatkach migdałowych (16 zł) z kaszą (3 zł). Zdaniem influencera ryba była sucha, ale plus należy się za to, że było więcej mięsa niż panierki. Następna zamówiona pozycja to kluski leniwe z zasmażką, które wypadły bardzo pozytywnie.

Do spróbowania były także kawałki różnych ciast: szarlotka, wuzetka, sernik, tiramisu i kremówka. Każdy z nich kosztował 5,50 zł. Najlepiej w zestawieniu wypadły dwa ostatnie, które okazały się wręcz zaskakująco smaczne.

Sonda
Oglądasz filmiki Książula w serwisie YouTube?
Brejza sejm 26.01.2024

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki