"Koniec tej farsy"
Likwidacja podkomisji badającej katastrofę smoleńską, której działalność miała już kosztować podatników ponad 30 mln zł, była jedną z pierwszych decyzji nowego szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza (42 l.). Z likwidacją tego organu musiał pogodzić się jej szef, były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. – Przez pięć lat nie pełniąc żadnej funkcji w MON, Antoni Macierewicz korzystał z pełnej obsługi pułku specjalnego Żandarmerii Wojskowej - powiedział nowy wiceszef MON Cezary Tomczyk (39 l.). - Koniec tej kosztownej farsy – dodał polityk i zapowiedział dokładne sprawdzenie działalności podkomisji.
Była limuzyna, jest VW Passat
Utrata przywilejów była trudna dla posła Macierewicza. Nasz fotoreporter był wczoraj świadkiem, że były przewodniczący podkomisji już nie skorzysta z limuzyny i ochrony. Po wyjściu rano z domu, wsiadł do prywatnego samochodu i ruszył do centrum Warszawy. Tym autem jest wiekowy, ale dobrze utrzymany Volkswagen Passat. Z oświadczenia majątkowego Antoniego Macierewicza wynika, że auto zostało wyprodukowane w roku 2008.