Wakacje zbliżają się powoli do końca, za to kampania wyborcza ruszyła pełną parą. Każdy polityk ma swoje sposoby, by w tym intensywnym okresie pozostać w formie. Senator Krzysztof Kwiatkowski uznał, że zażyje trochę ruchu w parku linowym.
- Przede mną intensywna kampania wyborcza dlatego w ramach poprawy kondycji wybrałem się w weekend do parku linowego i zaliczenia dwóch tras o najwyższym i średnim stopniu trudności. Wszystko robiłem z takim przekonaniem, że każda kropla potu wylana teraz to lepsza kondycja w kampanii – mówił nam.
Polityk wspiął się wysoko i bez oporów chodził po drabinkach linowych, nie raz opierając stopy tylko na sznurku. Krzysztof Kwiatkowski zachował jednak wszelkie zasady bezpieczeństwa: miał na głowie kask, rękawice i sportowe buty, a do tego miał zabezpieczanie. Takie harce na wysokościach mogą być przerażające nie tylko dla osób z lękiem wysokości, jednak senator świetnie się bawił.
- Dodatkowo kiedy człowiek wisi na wysokości konarów drzew, to może nabrać większego dystansu do codziennych spraw i z większym optymizmem i wiarą podchodzić do różnych spraw – opowiadał nam.
Po szaleństwach w parku linowym Krzysztof Kwiatkowski postanowił nieco ochłonąć i wynagrodzić sobie ćwiczenia.
- Po intensywnym wysiłku fizycznym poszedłem na lody i wodę mineralną - opowiadał nam senator Krzysztof Kwiatkowski.