Wielu osobom podczas programów kręconych na żywo zdarzają pomyłki, gafy czy wpadki. Gospodarze zaś często muszą radzić sobie z niespodziewanymi sytuacjami czy awanturami. Zdarza się jednak, że przydarzają się zabawne sytuacje.
Jedna z nich miała miejsce programie „Kawa na ławę” nadawanym na antenie TVN24. Jego formuła opiera się na dyskusji między politykami różnych frakcji. Omawiane są bieżące, najważniejsze wydarzenia z polskiej areny politycznej, a do tego goście mogą napić się ciepłego napoju. Nieraz na antenie dochodziło w programie do słownych potyczek, tym razem jednak wydarzyło się coś innego.
Obecny w studiu Artur Dziambor niechcący zahaczył rękawem marynarki o filiżankę, która niefortunnie się przewróciła. Na jego ubranie i stół zaś wylał się biały płyn. Polityk wykazał się jednak dystansem do siebie i całą sytuację przyjął z uśmiechem.
Internauci zaś zaśmiewają się do łez, uważając, że Artur Dziambor bardzo dosłownie potraktował tytuł programu, czyli „Kawa na ławę”. Inni zaś są pełni podziwu, że ten powstrzymał się od rzucenia przekleństwa na wizji. „I cyk, kawa rozlana na ławę. Panie Dziambor, to taka przenośnia, chodzi o to, aby walić prawdę, a nie wylewać kawę na stół” – czytamy.