Do zabawnej wpadki doszło w programie "O co chodzi?" na antenie TVP Info. Do rozmowy zostali zaproszeni: Agnieszka Kłopotek, która właśnie została wybrana na posła oraz dobrze znany Polakom Marek Suski. W czasie dyskusji na temat tego, co łączy Prawo i Sprawiedliwość z Polskim Stronnictwem Ludowym, jeśli chodzi o podejście do polskiego rolnictwa, doszło do wpadki. Suski podpytywał o to, co się może stać z PSL w koalicji: - Ja wiem, że podczas kampanii wyborczej wszyscy wszystkich mocno krytykują, ale po wyborach trzeba wziąć odpowiedzialność za państwo i trzeba patrzeć, które programy i z kim można realizować. Czy w związku z tym PSL nie będzie swego rodzaju niewolnikiem lub zakładnikiem tej koalicji, a polski rolnik nie stanie się ofiarą tego zakładnictwa? To jest przed nami, to jest do przemyślenia i Polskie Stronnictwo Ludowe, jeśli na poważnie chce bronić interesów polskiej wsi, to powinno się zastanowić, z kim jest to możliwe. Możliwe jest to z Prawem i Sprawiedliwością - mówił.
Zabawna wpadka w studiu TVP Info. Suski popełnił gafę
Nagle Suski wypalił do goszczącej w programie Agnieszki Kłopotek: - Ja pozdrawiam tutaj tatę pani. Pamiętam, jak był posłem, bardzo często wypowiadał się w sposób taki bardzo propolski, a później, jak przychodziło do głosowania, to musiał podnosić rękę razem z całą koalicją. Pytałem go, co się stało, a on odpowiadał: "dyscyplina" - mówił.
I mocno się zdziwił, gdy Kłopotek, która najpierw próbowała ukryć śmiech i z powagą odpowiedziała: - Chciał pan pozdrowić nie tatę, tylko męża. Eugeniusz Kłopotek jest moim mężem.