Zakonnik zażenowany. Wskazuje objaw klerykalizmu
Mówi się, że zły ptak to taki, który kala własne gniazdo. W tym wypadku jednak Dominik Dubiel miał zapewne dobre intencje. Jezuita wziął na tapet sposób prowadzenia mszy przez innych księży. - Wśród różnorakich przejawów klerykalizmu wprawiających mnie osobiście w największe zażenowanie, do ścisłej czołówki należy skracanie, recytowanie i przyspieszanie wszystkiego, co się tylko da w liturgii, żeby potem gadać 20-minutową homilię, ale Msza nie trwała "za długo" - wbił kij w mrowisko zakonnik Dominik Dubiel. W kontrze do wpisu dominikanin Błażej Matusiak wskazał, co jego wkurza w pracy księży. - Rzadsza rzecz, ale jest: rozwlekła, bo improwizowana przez celebransa modlitwa wiernych. W dni powszednie rano nie ma kazania, bo wierni się spieszą, ale modlitwa wiernych musi być porządna, więc nie z jakiejś tam książki. W niedziele jest to bis do kazania - zauważył.
Kim jest zakonnik Dominik Dubiel? Jezuita o wielu talentach
Dominik Dubiel poza posługą zakonną zajmuje się przede wszystkim muzyką. 32-letni jezuita ma wiele talentów - jest kompozytorem, kantorem i pianistą. Na stałe mieszka w Rzymie. Ukończył także filozofię na Akademii Ignatianum oraz Edukację artystyczną na Akademii Muzycznej w Krakowie. Dominik Dubiel współprowadził rekolekcje Szkoły Modlitwy z Bogiem. Zakonnik nadal się uczy - obecnie studiuje teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.
W naszej galerii prezentujemy, jak przed laty wyglądał Tadeusz Rydzyk