Kasia Tusk dodała nowy wpis na bloga "Make Life easier"
Kasia Tusk jest znaną blogerką, a prywatnie córką byłego premiera Donalda Tuska. Tusk ma wielu fanów w internecie, którzy chętnie śledzą jej blog, a także profile prowadzone przez Kasię w mediach społecznościowych. Kasia jako specjalistka od spraw związanych z modą i urodą, chętnie dzieli się ze swoimi fankami poradami dotyczącymi strojów, ale też polecam im sprawdzone kosmetyki, które sama używa.
Czasem odkrywa przed swoimi wiernymi czytelniczkami także nieco prywatnego świata. Tak się stało ostatnio, gdy do sieci trafił jej nowy wpis dotyczący spędzania czasu z rodziną, czyli mężem Staszkiem, dwiema córeczkami i psem o imieniu Portos. Kasia z rodziną udała się na krótki wypoczynek, wcale nie gdzieś daleko, ale na do jeden z miejscowości położonej na pięknych Kaszubach, gdzie czas można spędzić nocując w pałacu. Cena za dobę w pałacowym hotelu zaczynają się już od 761 zł. Oczywiście można też zameldować się w też w luksusowych apartamentach, w których koszt pobytu jeszcze wzrasta.
ZOBACZ: Kasia Tusk zobaczyła klapki z logo Biedronki. Musiała zareagować!
Kasia Tusk pokazała nowe zdjęcia z wyjazdu z rodziną. Padło pytanie o samochód
Kasia we swoim wpisie zwróciła uwagę na to, że na krótki wyjazd nie zabiera wielu rzeczy, ale podstawowe minimum: - Pakuję do toreb niewiele, chociaż wersja minimum i tak zajmuje trochę miejsca. Grupa składa się z szalonego spaniela, pary dorosłych i dwójki małych dzieci – chciałabym przewidzieć wszystkie nasze potrzeby, ale z doświadczenia wiem, że nie jest to możliwe. To połowa sukcesu jeśli się to zrozumie i zaakceptuje ;) - napisała blogerka Tusk. Oczywiście pojawiło się wiele pytań o stylizację Kasi Tusk, a także o wytrzymałość i funkcjonalność toreb podróżnych, które pokazała. Jednak jedna z osób zwróciła uwagę na coś zupełnie innego, a mianowicie samochód widoczny na zdjęciach:
- Kolorystycznie nie może być lepiej – nawet pies pod kolor. Stylistycznie wolę wersje z lnianą, przewiewną koszulą – 30.08.20. T-shirt jest trochę zbyt obszerny, zabiera sylwetce lekkości. Tylko jednego nie rozumiem – w jakim celu – w dzisiejszych czasach – demonstrowany jest wypasiony kabriolet, który zużywa hektolitry paliwa i jest jedynie ostentacyjną demonstracją zbytku? - zapytał internauta, który nie wpisał swego imienia.
Kasia Tusk nie udała, że nie widzi uwagi o samochodzie, ale odparła z klasą: - Drogi Anonimie – dziękuję za komentarz :). Ja też uwielbiam tę lnianą koszulę. Kabriolet nie mój ale przyznaję, że piękny :)
NIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK DONALD TUSK ROZPIESZCZA WNUKI: W TYM CÓRECZKĘ KASI TUSK. UROCZE ZDJĘCIA!