Od pewnego czasu Jarosław Kaczyński podróżuje po Polsce i spotyka się z wyborcami. Choć trasa nie trwa jeszcze zbyt długo, to prezesowi PiS już udało zaliczyć się kilka głośnych wpadek. A to zadzwonił mu telefon, a to pomylił Inowrocław z Włocławkiem a Brejzę z Mejzą. Uwadze mediów nie mogły umknąć także nietypowe wypowiedzi polityka.
Na spotkaniu Kaczyńskiego z mieszkańcami Białegostoku padły słowa, które zszokowały i rozbawiły Polaków. - W Niemczech euro nie jest warte więcej niż trzy złote, a nawet jest mniej warte, a nie tam 4,50 czy nawet 5 - przekonywał zebranych prezes PiS. Komentujący zauważają jednak, że aktualny kurs euro w kantorach to 4,77 zł.
Internauci śmieją się ze słów Kaczyńskiego o “euro po 3 zł”. Jedno zdjęcie robi furorę
Wypowiedź prezesa PiS wzbudziła duże zainteresowanie opinii publicznej. Sprawa nie umknęła także uwadze internautów, którzy szybko zaczęli żartować z słów Kaczyńskiego. Jednemu z użytkowników udało się nawet znaleźć interesujący “dowód” - automat z kawą z dawno nieaktualizowanym cennikiem. “Znalazłem euro po 3 zł” - pochwalił się na Twitterze i na dowód załączył zdjęcie.
Wpis szybko stał się popularny, a internauci chętnie skorzystali z okazji do pośmiania się ze słów Kaczyńskiego. "To tutaj prezes pił kawę i ten kurs 1 EUR=3 PLN", “Firma odpowiedzialna za dystrybucję tych automatów powinna zostać nagrodzona przez kapitułę Forum Ekonomicznego w Krynicy za cud gospodarczy!”, “Motyla noga! Prezes miał rację!” - komentowali rozbawieni użytkownicy Twittera.
Jarosław Kaczyński tłumaczy, o co chodziło z “euro po 3 zł”. Wszystko już jasne?
Kilka dni po wypowiedzeniu słów o “euro po 3 zł” Kaczyński postanowił rozwiać wątpliwości i wyjaśnić, co miał na myśli. Do sprawy odniósł się podczas spotkania z mieszkańcami Grójca.
- Tak przy okazji, pewne wyjaśnienie, bo jestem atakowany z tego powodu, że powiedziałem oczywistą prawdę, że euro nie ma siły nabywczej 4,85 zł, ani nawet - powiedziałem (w Białymstoku - red.) - 3 zł. Uczciwie powiem, że myślałem, że zrobię to z ostrożności, bo tak naprawdę, to jest mniej. (...) Ja nie mówiłem, jak niektórzy zrozumieli, że w Polsce są takie kantory, gdzie można kupić euro za 3 złote. Ja mówiłem tylko o tym, że jest różnica między wartością na rynku walutowym a wartością przy realnych transakcjach - wyjaśniał prezes.
ZOBACZ TAKŻE: Jarosław Kaczyński pruje na miesięcznicę! Limuzyna łamie przepisy, żeby zdążyć na mszę [ZDJĘCIA PAPARAZZI]