Z Wilanowa śmieci odbiera firma Sita, z Pragi-Północ - Lekaro. Pierwszą można pochwalić - w tej dzielnicy nie trafiliśmy wczoraj na zalegające i wysypujące się z kontenerów śmieci. Nie skarżyli się też mieszkańcy.
Na Pradze-Północ było już gorzej. Przy głównych ulicach pojemniki były puste, ale im głębiej w podwórka, tym najwyraźniej trudniej sprzątnąć. Z altanki przy ul. Nusbauma-Hilarowicza, należącej do bloku przy ul. Szanajcy 11, wysypały się wory z najróżniejszymi odpadami. Pojemniki przy Skoczylasa też przepełnione. W altankach - smród. - Co tydzień odbierają. Ale to za mało, zazwyczaj wygląda to jeszcze gorzej - mówią mieszkańcy osiedla przy Skoczylasa.
Czytaj: Warszawa. Zasypały nas śmieci!
Z kolei przy ul. Blaszanej zwiększenia częstotliwości opróżniania lub nowego pojemnika wymaga ten na szkło - wypełniony po klapę butelkami po winie i piwie, które stanęły też wokół kontenera. - No widać, że jest za mały na nasze warunki! Daliby większy, to nie trzeba by tańczyć wokół niego - zasugerował ekopatrolowi jeden z mieszkańców.
- W przypadku wszystkich adresów przeanalizujemy sytuację. Jeśli będzie potrzebne zwiększenie częstotliwości odbioru, niezwłocznie to uczynimy - zapowiada dyrektor Lekaro Leszek Zagórski. - Odpady zostaną interwencyjnie odebrane, a teren wokół pojemników uprzątnięty - deklaruje.
Ekopatrol "Super Expressu"
Zadzwoń po nas! Zgłoszenia przyjmujemy pod numerem tel. 22 515 91 46
Czekamy na sygnały od mieszkańców o przepełnionych pojemnikach i nieodebranych odpadach