Ostatnia grzywna za to, że przez pół roku urzędnicy miasta nie byli w stanie dostarczyć dokumentów do sądu w sprawie jednego z dłużników, została zapłacona przez Ratusz w grudniu - 1 tys. zł. Ale podobnych spraw jest więcej.
W regulaminie windykacji opisane zostały zatem kolejne kroki, które urzędnicy muszą wykonać, by odzyskać niezapłacone miastu lokalne opłaty. Szczególny nacisk położony jest na szybkie działanie urzędów dzielnic, jeśli jakiś dług wkrótce ma się przedawnić.
Zobacz też: Hanna Gronkiewicz-Waltz mści się na Ursynowie za referendum!