Pasażerowie znowu łapią się za głowy. Przed godziną 9 znów poczuci w tunelu podziemnej kolejki zapach przypominający gaz. Na miejscu pracują strażacy.
Pociągi metra jeżdżą teraz na odcinkach: od stacji Kabaty do Politechniki oraz między stacjami Słodowiec i Młociny. Zamknięte jest sześć stacji: Centrum, Świętokrzyska, Ratusz-Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona, Marymont.
Ewakuowano około 500 osób. Strażacy wciąż nie pozwalają na wznowienie ruchu pociągów. Informują jednak, że wstępny pomiar nie wskazał obecności gazów wybuchowych.
Dziwny zapach miał być wyczuwalny na peronach stacji Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański i plac Wilsona. Strażacy już sprawdzili stacje, sprawdzają też czy na peronach lub w tunelu znajdują się podejrzane przedmioty
Wina asfaltu?
Według nieoficjalnych informacji PAP dziwna woń może być efektem wymiany nawierzchni nad stacjami. Nagrzany asfalt wydziela charakterystyczny zapach, być może to on wzbudzał skojarzenia z niebezpiecznym gazem. Tych danych nie potwierdza jednak Metro Warszawskie.
Jeżdżą linie zastępcze
Uruchomiona została zastępcza linia autobusowa „Z”, na odcinku: Słodowiec – Metro Politechnika oraz zastępcza linia tramwajowa jadąca trasą: pl. Narutowicza - Nowowiejska - Marszałkowska - Andersa - Słowackiego - Twardowska.
Po godz. 11 metro zaczęło już kursować normalnie.