W listopadzie zapadł wyrok w głośnej sprawie! Sąd skazał na 25 lat wolności Macieja S. i Wiktora Ł., którzy w grudniu 2013 roku zmasakrowali grupkę chłopców pijących piwo w bloku na Grochowie przy ul. Ostrobramskiej. Skazańcy najpierw przegonili młodzież i grupka przeniosła się do tzw. prześwitu, przy Trasie Łazienkowskiej. Ale bandziorom to nie wystarczyło. Ł. i S. i wybiegli z bloku uzbrojeni w noże. Trzech przyjaciół z rozpłatanymi brzuchami walczyło o życie w szpitalu, a Dominik Miecznikowski (+24 l.) wykrwawił się jeszcze przed przyjazdem pogotowia. Oskarżeni przez cały proces twierdzili, że są niewinni i działali w obronie własnej. Jednak warszawski Sąd Okręgowy nie dał wiary ich wyjaśnieniom. Sędzia przyznała także rodzinie Dominika 240 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Po odczytaniu wyroku Wiktor Ł. wstał. - To porażka wymiaru sprawiedliwości. Ten wyrok jest niesprawiedliwy, ja nawet nie trzymałem noża! - powiedział. Dziś o godz. 13 najprawdopodobniej będzie powtarzał te kwestie przed Sądem Apelacyjnym