Krwawa masakra, w której brał udział 23-letni Chińczyk, miała miejsce pod koniec ubiegłego roku w Barcelonie. W środku nocy z 6 na 7 grudnia grupa Azjatów biesiadowała w jednym z modnych barów w centrum miasta. W pewnej chwili coś poszło nie tak... – Doszło do awantury, w której brało udział kilkudziesięciu mężczyzn. Kłótnia przerodziła się w bójkę z użyciem noży, kijów bejsbolowych, tłuczonych butelek i broni palnej – relacjonuje kom. Iwona Jurkiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. W wyniku szamotaniny jeden Azjata zginął, drugi cudem uszedł z życiem, a pozostali zostali mocno poturbowani i trafili do szpitali albo… za kratki. Ale 23-letniemu Chińczykowi udało się z miejsca zbrodni zwiać i uciec zagranicę. – W grudniu 2015 roku został wydany za poszukiwanym europejski nakaz aresztowania. Ściganemu przyznano status niebezpiecznego – dodaje kom. Jurkiewicz. Okazało się, że bandyta znalazł schronienie wśród „swoich”, nieopodal chińskiego centrum handlowego w Wólce Kosowskiej. – Ukrywał się w jednym z hoteli w podwarszawskiej miejscowości, gdzie został zatrzymany. Na podstawie zgromadzonych danych Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego. Trwa procedura deportacyjna – tłumaczy policjantka. 23-latek zostanie wkrótce przewieziony do Hiszpanii, gdzie za morderstwo grozić mu może dożywocie.HZ
Nożownik z Hiszpanii zatrzymany w Warszawie!
2016-08-16
11:28
Policjanci z Warszawy zatrzymali Chińczyka, który... zabił w Barcelonie! 23-letniego nożownika szukała policja w całej Europie. Bandzior ukrywał się w Wólce Kosowskiej, sądząc, że wśród innych Azjatów nikt go nie rozpozna. Bardzo się jednak mylił.