Błażej marzył, że zostanie piłkarzem Legii, gdzie przed laty grał jego ojciec. I miał do tego predyspozycje. Wysoki, dobrze zbudowany gimnazjalista od kilku miesięcy grał w barwach Józefovii na pozycji obrońcy. Był dumą klubu, instruktor pokładał w nim wielkie nadzieje. W poniedziałek około godziny 18 jechał rowerem na kolejny trening. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii.
- W pobliżu przejścia dla pieszych, niedaleko stacji PKP chłopiec wpadł pod pociąg Kolei Mazowieckich - mówi st. asp. Sylwia Durlik z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku. Ogromna maszyna jadąca w kierunku Warszawy wciągnęła nogi chłopca i choć maszynista niemal od razu się zatrzymał, stan Błażeja był dramatyczny. 14-latek stracił obie kończyny! Chłopak przeszedł ciężką operację, dwa dni leżał w śpiączce farmakologicznej. Lekarze powoli go wybudzają, ale nastolatek nie odzyskał jeszcze świadomości. - Jesteśmy przy nim cały czas. Syn zaczyna otwierać oczy, ale nie wie jeszcze, co się stało - powiedział nam pan Tomasz, ojciec chłopca.
Śledztwo w sprawie wypadku pod nadzorem prokuratury prowadzi policja. - Zabezpieczyliśmy zapis z monitoringu w okolicy, którego nagrania mogą nam pomóc ustalić, co zaszło na tym przejściu. Przesłuchujemy także świadków - informuje st. asp. Durlik i dodaje, że śledztwo może trwać miesiącami.
Bliscy Błażeja przyznają jednak, że nie zależy im na szukaniu winnych.
- Nic niestety nie wróci sprawności naszemu dziecku. Chcemy przede wszystkim skupić się na tym, żeby Błażej poradził sobie psychicznie z tą tragedią. Zapewnimy mu opiekę psychologa - mówi pan Tomasz. Potrzebne będą także pieniądze na długą rehabilitację i protezy nóg dla Błażeja.
Wpłat można dokonywać na konto
MLKS JÓZEFOVIA nr rachunku 39 1090 1753 0000 0001 3347 0518
w tytule: DAROWIZNA DLA BŁAŻEJA