Jak ustalił "Super Express", 29 stycznia Jacek Sasin w imieniu komitetu budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej złożył wniosek u wojewody o wydanie decyzji lokalizacyjnej. Cztery dni później wojewoda dokument zatwierdził, a w poniedziałek decyzja zyskała moc. - Urząd ustalił, że na wskazanym przez inicjatorów pomnika terenie możliwa jest lokalizacja zamierzonej inwestycji - czytamy w oświadczeniu wojewody Zdzisława Sipiery. Pomnik ma więc stanąć na skraju placu Piłsudskiego na wysokości hotelu Sofitel Victoria. W środę ruszyły już przygotowania do budowy pomnika. Ogrodzono teren i stawiany jest namiot do prac przy niskich temperaturach. Potrzebne jest jeszcze pozwolenie na budowę, ale wydaje je wojewoda, więc będzie to raczej formalnością.
Lokalizacja dla pomnika smoleńskiego wzbudzała dotąd wiele emocji. Miasto proponowało teren od strony ul. Trębackiej. Działacze PiS chcieli bardziej spektakularnego miejsca. Dlatego minister infrastruktury zabrał miastu zarządzanie placem i przekazał je wojewodzie. A ten teraz - jako gospodarz - nie potrzebuje już pytać nikogo o zdanie. - Od początku mówiliśmy, że wszystkie te działania były po to, żeby szybko ustawić pomnik smoleński. Za wszelką cenę, bez konsultacji z mieszkańcami. Nie ma na to naszej zgody i będziemy w sądzie walczyć o uznanie miasta jako strony - komentuje rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.