Powpadali pod pociągi

2017-10-17 8:45

Dwa wypadki na torach w odstępie kilku godzin. Pierwszy w metrze, drugi - na kolei w Rembertowie.

W pierwszym 53-letni nietrzeźwy mężczyzna wpadł pod pociąg na stacji Wilanowska. Niefortunnie wysiadał, zarzuciło go na bok i upadł na tory między wagonami. Po zbadaniu przez policję wyszło na jaw, że miał ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie.

Kolejny wypadek był poważniejszy w skutkach. - O godz. 6.10 maszynista pociągu zgłosił, że na torach, poza przejściem w Rembertowie, leżą ludzkie zwłoki. Okazało się, że kobieta leżąca na torach jednak żyje - mówi Mirosław Siemieniec z PKP PLK. 47-latka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Policja ustala, jaki pociąg ją potrącił. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki