Protesty związkowców w Warszawie. Te okolice omijaj w sobotę

2013-09-13 3:50

Związkowcy zgotują nam korki w stolicy również w weekend! Jutro ulicami przejdą aż cztery duże i trzy mniejsze demonstracje. Zablokowane będzie ścisłe centrum, bo manifestanci wyruszą niemal jednocześnie! Z gigantycznymi utrudnieniami należy się liczyć przez kilka godzin. Rozluźni się dopiero wtedy, gdy związkowcy dotrą pod budynek Sejmu i rozejdą się do autokarów. Policja apeluje, by w czasie demonstracji omijać centrum.

Niezadowoleni z rządów Donalda Tuska (56 l.) demonstranci jutro po raz ostatni dadzą się warszawiakom we znaki. W sobotę pierwsze marsze ruszą już o godz. 10.30. Z ronda Dmowskiego Alejami Jerozolimskimi do ronda de Gaulle'a przejdą przedstawiciele klubu Gazety Polskiej. Poczekają tam na kolejne trzy manifestacje.

O godz. 11 z placu Defilad w ich kierunku ruszy Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, o godz. 12 ze Stadionu Narodowego - Forum Związków Zawodowych, a o godz. 12 spod Sejmu - Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność".

Przeczytaj koniecznie: Strajk związkowców w Warszawie. Zobacz, co oferuje ZTM

- Należy się liczyć z zamykaniem części ulic na czas przejścia demonstrantów - mówi st. asp. Mariusz Mrozek, rzecznik komendanta stołecznej policji. - Utrudnienia najbardziej dotyczyć będą Al. Jerozolimskich i mostu Poniatowskiego - mówi rzecznik. Policja nie wyklucza czasowego ograniczenia ruchu na mniejszych uliczkach.

Około godz. 12.30-13 połączone demonstracje przejdą Traktem Królewskim na plac Zamkowy. Wtedy miejskie autobusy pojadą objazdami.

To nie koniec utrudnień. Będą też mniejsze demonstracje - o godz. 11 z placu Bankowego ulicą Marszałkowską, Królewską na Krakowskie Przedmieście, również o godz. 11 spod Pałacu Prezydenckiego do ulicy Chmielnej i o godz. 12 z Nowogrodzkiej przez Bracką, Al. Jerozolimskimi do ronda de Gaulle'a.

Z problemami kierowcy mogą się liczyć również w rejonach, gdzie zaparkowane będą autokary związkowców, czyli w okolicach Stadionu Narodowego, Emilii Plater, kina Femina, Torwaru i na ulicy Gagarina. Na szczęście sobota to już ostatni dzień czterodniowych manifestacji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają